Informacja o kolizji na ul. Pocztowej w Wągrowcu dotarła do policjantów po zdarzeniu. Czy coś w tym dziwnego? Niekoniecznie, jeśli wziąć pod uwagę, że zgłoszenia dokonał... sprawca.
Mężczyzna podczas włączania się do ruchu, kolidował z zaparkowanym obok pojazdem. Właściciela uszkodzonego auta na miejscu nie było, stąd nie było możliwości spisania oświadczenia. Sprawca pozostawił za piórem wycieraczki dane kontaktowe do siebie, jednak cała sytuacja nie dawała mu spokoju
- relacjonuje oficer prasowy KPP Wągrowiec, asp. Dominik Zieliński
Jak dotąd historia niewiele zaskakuje
Sytuacja, można powiedzieć, pokazująca dobry przykład. Jednak kierowca, który spowodował stłuczkę, postanowił pójść krok dalej - zgłosił zdarzenie na policję. Po oględzinach na miejscu funkcjonariusze drogówki udokumentowali sytuację, a sprawca otrzymał... pouczenie.
Takie zachowanie sprawcy kolizji spowodowało, że poszkodowany właściciel Toyoty po zgłoszeniu sprawy na Policję, ma dostęp do informacji o ustaleniu sprawcy, a ubezpieczyciel ma możliwość uzyskania kompletu danych do skutecznego postępowania odszkodowawczego
- komentuje Dominik Zieliński
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?