Dodatek rodzinny *Sprawdźmy, zanim wyjedziemy. * Ruch sprzyja produkcji hormonów szczęścia...

Sprawdźmy, zanim wyjedziemy

Weekendowy wolny czas lepiej spędzać na świeżym powietrzu, w ruchu, niż przed telewizorem. Ale wychodząc w teren, niezależnie od tego, czy na trasę turystyczną, na rower, na plac zabaw, czy na plażę, nie zapominajmy o zdrowym rozsądku i zabezpieczmy się przed potencjalnymi urazami.
Planując wyjazd sprawdźmy docelowe miejsce gdzie się udajemy – czy mamy gdzie tam postawić samochód, lub rower, czy w pobliżu jest sklep, gdyby czegoś nam zabrakło - a także prognozę pogody. Zabierzmy koc, najlepiej taki, który łatwo złożymy i nie zabierze on wiele miejsca, najlepiej izolowany od spodu przed wilgocią. Ochroni on nas od brudu, wilgoci i zimna od podłoża. Jeśli mamy duży bagażnik w samochodzie, to zabierzmy do niego składane turystyczne krzesełka.
Ważne jest zaopatrzenie w prowiant, gdyż przebywanie na świeżym powietrzu wzmaga apetyt. Do wyboru mamy wiele sezonowych owoców, które sprawdzają się podczas upalnych dni (np. czereśnie, truskawki czy gruszki), za to nie upierajmy się przy czekoladowych batonikach, słonych paluszkach i orzeszkach – one zawierają dużo kalorii i łatwo się nimi pobrudzić. Zamiast nich do koszyka warto włożyć przekąski zbożowe, które można chrupać bez wyrzutów sumienia. Przekąski na bazie zbóż są lekkie, pożywne i oparte o naturalne składniki, dodatkowo zawierają błonnik, ułatwiający pokonanie głodu na dłużej. Gdybyśmy chcieli w trakcie pikniku grillować lub piec kiełbaski nad ogniskiem, sprawdźmy wcześniej, czy w okolicy nie ma zakazu rozpalania ognia.
Pamiętajmy o jeszcze jednej ważnej rzeczy - oprócz koca, jedzenia i różnych gier, na każdym wypadzie poza miasto niezbędna jest apteczka. Powinny w niej być plastry, woda utleniona oraz żel łagodzący ukąszenia owadów. Dodatkowo przydadzą się kremy z filtrem, chroniące od oparzeń słonecznych oraz okulary przeciwsłoneczne - ale tylko takie z filtrem UV, bo zwykłe powodują, ze szerzej rozwarte źrenice przepuszczą więcej promieniowania do oka. Zły dobór okularów może mieć skutek odwrotny do pożądanego. Ciemne szkła okularów ograniczają dopływ światła do oczu, co powoduje, że źrenice rozszerzają się i wyłapują jeszcze więcej promieniowania ultrafioletowego. Przyciemniane szkła bez odpowiednich parametrów mogą więc okazać się niebezpieczne dla oczu.
Nie bez znaczenia pozostaje też kolor szkieł. Brązowe, szare i niebieskie soczewki najlepiej sprawdzają się w mocno słoneczne dni. Natomiast szkła pomarańczowe, żółte, jasnozielone i różowe w dni zachmurzone (małe natężenie światła) oraz przy sztucznym oświetleniu.
Z kolei na górska wyprawę powinniśmy zabrać tylko to, co będzie nam niezbędne. Pamiętajmy, że zbyt ciężki ekwipunek ograniczy swobodę naszych ruchów oraz obciąży kręgosłup. Warto zwrócić również uwagę na prawidłowe spakowanie plecaka. Na spodzie powinny znaleźć się rzeczy najcięższe, najbardziej potrzebne włóżmy natomiast najbliżej jego otwarcia. W zależności od trasy, na którą się zdecydujemy, możemy zabrać ze sobą kijki trekkingowe. Pozwalają one przerzucić część wysiłku na ręce, odciążając w ten sposób nasze nogi. Ułatwią również schodzenie ze stromych i kamienistych szlaków. Ponadto na górską wycieczkę warto zaopatrzyć się w GPS.
Jeżeli ktoś zażywa leki, powinien sprawdzić czy nie działają fotouczulająco. Podobnie mogą działać niektóre składniki pożywienia…
(opr. JS, MG)

Ruch sprzyja produkcji hormonów szczęścia

Pikniki, rodzinne wyjazdy nad wodę, do lasu, czy na imprezy plenerowe są zawsze lepsze od siedzenia w domu w wolny czas. Sprzyjają bowiem czynnemu wypoczynkowi.
Dlatego na każdym takim pikniku ruszajmy się! Wyładujmy nadmiar energii, pamiętając, że bieganie, wspinanie się czy jazda na rowerze – czyli w sumie ruch - stymulują w mózgu produkcję hormonów szczęścia, czyli endorfin. W efekcie wysiłek fizyczny powoduje odprężenie, i oddala stres i napięcie. Co więcej, sport wpływa także korzystnie na rozwój intelektualny. Uprawianie niektórych dyscyplin pobudza do jednoczesnej pracy obie półkule mózgu oraz pozwala na wykorzystanie ich wszystkich możliwości. Tym bardziej, że pokonywanie własnych słabości w dobrej atmosferze umacnia pewność siebie. Dzieci natomiast mogą tym samym brać dobry przykład od rodziców, co też wzmacnia autorytet taty i mamy... (opr. JS, MG)