To skandal. Już dłużej nie mogę na to patrzeć. Nasz ksiądz regularnie przywozi do siebie kobietę. Co więcej, przyjeżdża wraz z nią na plebanię dwoje dzieci. Te bez ogródek do naszego proboszcza zwracają się: tato. To jak to w końcu jest? Mają ten celibat czy nie?A jeśli go się nie trzymają, to niech innych nie pouczają, jak żyć. Wszyscy to widzą w parafii od lat, ale każdy stara się sobie jakoś to tłumaczyć, albo sprawę przemilczeć. Jednak tak dłużej nie może być. Tą sprawą trzeba się zająć. Jak rzeczywiście ma kobietę i dzieciaki, to niech zrzuci sutannę, przestanie głosić kazania umoralniające i zajmie się swoją rodziną. Bo w tej sytuacji, to ona także bez wątpienia cierpi - żali się jeden z mieszkańców wioski w naszym powiecie, który zgłosił się do naszej redakcji z prośbą o interwencję.
Postanowiliśmy sprawdzić doniesienia naszego czytelnika. Jedziemy do wspomnianej przez niego wioski. Po zjechaniu z niewielkiego wzniesienia znajdujemy się od razu w centrum miejscowości. To tu na niewielkim pagórku stoi ładny murowany na wzór pruski kościół. Z jego prawej strony znajduje się plebania. Furtka do niej jest zamknięta. Aby wejść trzeba przycisnąć domofon. Posesji pilnuje także pies. Jednak wszystko wskazuje, że sam ksiądz jest w kościele. Z umieszczonych na zewnątrz kościoła głośników dobiegają słowa modlitwy. Czekamy.
Więcej tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?