Ferma drobiu w Mieścisku jeszcze nie powstała, a już budzi kontrowersje

Planowana jest inwestycja budowy fermy kurczaków (na ok. pół miliona sztuk) w lokalizacji: za os. Michałowskim, jadąc ulicą Janowiecką w kierunku Gorzewa. Czy są Państwo zainteresowani zorganizowaniem spotkania, aby omówić wyżej wymieniony temat? - zapytała mieszkańców Mieściska na facebooku sołtys Magdalena Mikołajczyk.

Jak udało się nam dowiedzieć, inwestor przedstawił radzie gminy Mieścisko plany związane z budową fermy. Jak przekonywał na spotkaniu z radnymi, planowana budowa nie będzie miała negatywnych skutków dla mieszkańców sołectwa.

Chociaż inwestycja jest dopiero w planach, w Mieścisku już zawrzało. - Wielu mieszkańców zgłasza, że obawia się dochodzącego z fermy smrodu. Najbliższe zabudowania znajdują się zaledwie kilkaset metrów od miejsca planowanej inwestycji. Powodem niepokoju mieszkańców są także tiry, które będą dojeżdżać do fermy i będą niszczyć drogę. Dlatego też planujemy zorganizować spotkanie, gdzie każdy będzie mógł wypowiedzieć się na forum i wyrazić swoją opinię - mówi sołtys Mieściska.

- Nie możemy dziś mówić, że wszyscy mieszkańcy nie chcą tej inwestycji. Nie możemy wypowiadać się w imieniu ogółu, dlatego myślę, że zorganizowanie spotkania będzie najlepszą opcją - twierdzi przewodnicząca rady gminy Kamila Mazurek.

Skontaktowaliśmy się telefonicznie z inwestorem, jednak ten nie chciał rozmawiać o fermie. Jak mówi, ta jest jeszcze w planach, a ewentualnych informacji o niej będzie można udzielać bliżej terminu jej powstania.

Co ciekawe, w tej chwili wniosek został przez niego zawieszony. - Do urzędu gminy Mieścisko wpłynął wniosek o wydanie decyzji dotyczącej budowy fermy drobiu. Zaczęliśmy prowadzić dialog z inwestorem, jednak kiedy ten zawiesił wniosek, my także zawiesiliśmy swoje czynności - mówi wójt Przemysław Renn.

Dla tego terenu nie ma uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego, a jedynie studium, które dopuszcza inwestycje o charakterze rolniczym.