Marta uprawianie sportu łączy z pracą w wągrowieckim ratuszu. Po pracy strój urzędniczki zamienia na jaskrawą koszulkę grupy kolarskiej MERX, której barwy aktualnie reprezentuje.
Przygoda Marty Gogolewskiej z kolarstwem zaczęła się kilkanaście lat temu. - Byłam wówczas w gimnazjum. Wraz z koleżanką i dałam się namówić na udział w rajdzie rowerowym. Na wągrowiecki Rynek pojechałam wraz z koleżanką. Spodobało mi się. Zaczęłam jeździć regularnie. Były to jednak rajdy bardziej rekreacyjne. Duży wkład w to, że dziś się ścigam miał jednak mój wujek, Wojtek Gogolewski. Pamiętam jak, któregoś dnia powiedział, że idzie na trening, a ja spytałam czy mogę iść wraz z nim, czy dam radę. Tak to się zaczęło i trwa do dziś. Nie było i nie jest łatwo. Do wszystkiego dochodzi się ciężką pracę, litrami wylanego potu, nie raz siniakami i otarciami, które także się zdarzają - tłumaczyła w rozmowie z "Tygodnikiem Wągrowieckim" Gogolewska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?