Przed tygodniem ostrzegaliśmy przed oszustem, który pojawił się w naszej okolicy. Wówczas jego ofiarą padła 66-letnia mieszkanka Wągrowca.
Mężczyzna podając się za jej znajomego, którzy rzekomo miał wypadek wyłudził od niej 7 tysięcy złotych. Oczywiście po odbiór pieniędzy nie mógł zgłosić się osobiście tylko wysłał swojego znajomego. Kobieta przekazała pieniądze.
Gdy spostrzegła się, że padła ofiarą oszusta było już za późno. W ostatnich dniach doszło praktycznie do identycznej formy oszustwa na terenie sąsiedniego powiatu obornickiego. - Do starszej mieszkanki powiatu obornickiego zadzwonił mężczyzna podający się za wnuczka.
Rzekomy wnuczek stwierdził, że spowodował wypadek drogowy i bardzo pilnie potrzebuje pieniędzy by zapłacić za uszkodzenie samochodu. Starsza kobieta powiedziała, że ma 2.000 dolarów i może mu pomóc. „Wnuczek” oświadczył, że on nie może przyjść osobiście i po pieniądze przyjdzie jego kolega.
Oszuści ci byli na tyle zuchwali, że po otrzymaniu pieniędzy zadzwonili po raz kolejny i pytali się jeszcze o biżuterię, ale kobieta już odmówiła pomocy rzekomemu „wnuczkowi” - wyjaśnia Marcin Marcinkowski, rzecznik prasowy policji w Obornikach.
Czy był to ten sam oszust, który dał się we znaki w Wągrowcu? Nie można tego wykluczyć.
W Wągrowcu udało się stworzyć portret oszusta. Policja prosi o kontakt osoby, które mogą pomóc w jego pojmaniu.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?