Magiczny wieczór muzyczny w Wągrowcu. Zagrał Piotr Bukartyk i zespół Ajagore!

Choć sytuacja w Ukrainie spędza wielu sen z powiek, w czwartkowy wieczór wągrowczanie choć na chwilę mogli odciągnąć swoje myśli zanurzając się w porcji dobrej muzyki. Tę zapewnił im Piotr Bukartyk, który wraz z zespołem Ajagore wystąpił podczas koncertu "Raport z przesłuchania".

Projekt Bukartyk/AJAGORE to efekt spotkania wyjątkowych osobowości na polskiej scenie muzycznej, Piotra Bukartyka -znakomitego tekściarza, charakterystycznego wokalisty, wnikliwego obserwatora rzeczywistości i muzyków grupy AJAGORE- instrumentalistów, nie dających się zamknąć w żadne stylistyczne ramy- od Jazzu, rhythm n blues przez amerykański folk, country i nasze tradycje ludowe. Warto nadmienić iż muzycy AJAGORE towarzyszą na co dzień w muzycznej wędrówce Grażynie Łobaszewskiej czy Jorgosowi Skoliasowi

Sam Piotr Bukartyk to postać niezwykle znana i ceniona na polskiej scenie muzycznej. Choć swój sceniczny debiut zaliczył już w 1980 roku, to pierwszą płytę wydał dopiero w... 1997. Po tym stworzył jeszcze 11 albumów oraz został współautorem książki opowiadającej o... nim samym - "Bukartyk: fatalny przykład dla młodzieży". Przez wiele lat prowadził audycje w radiowej "Trójce", obecnie robi to w Radiu Nowy Świat. Szersza publiczność może kojarzyć go także tako muzyka, który zamyka granie na Pol'And'Rock Festivalu.

Z kolaboracji Bukartyk/AJAGORE musiało powstać zatem coś nietuzinkowego a gdy dodamy do tego bezkompromisowy komentarz wobec otaczającej nas rzeczywistości wyjdzie nam, że zgromadzeni w Dużej Sali Kina widzowie mieli do czynienia ze zjawiskiem absolutnie dziś na scenie niespotykanym. I istotnie - choć frekwencja tego dnia nie porywała i sala daleka była od stanu, w którym pęka w szwach, to każdy słuchacz wychodził z budynku MDK ukontentowany.

To nie koniec wydarzeń zaplanowanych przez Miejski Dom Kultury w najbliższych tygodniach. Już 8 marca, z okazji Dnia Kobiet odbędzie się tam spektakl-koncert "Miłość Ci Wszystko Wybaczy". Zaprezentowane zostaną tam największe przeboje lat 20. i 30. minionego wieku, pokazy iluzji i taneczne, a także kabaretowe scenki rodzajowe oraz błyskotliwa konferansjerka. Podczas koncertu, który będzie tak naprawdę wyprawą do zakamarków przedwojennych kabaretów, będzie można usłyszeć największe przeboje z tamtych czasów: Na pierwszy znak, Umówiłem się z nią na dziewiątą, Odrobinę szczęścia w miłości, Już taki jestem zimny drań i wiele innych. Lew salonowy tych czasów, mityczny Franciszek Fiszer, opowie widzom anegdoty z życia ówczesnych gwiazd, które zostaną okraszone charlestonem i can-canem. Całość spektaklu okraszą pokazy iluzji oraz kabaretowe przerywniki.