Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Wągrowca skarżą się na kontakt z przychodnią lekarzy rodzinnych. Co na to władze miasta, powiatu i NFZ?

Arkadiusz Dembiński
Arkadiusz Dembiński
Problem z kontaktem z przychodnią lekarzy rodzinnych w Wągrowcu mają nie tylko pacjenci ale i interweniujący Narodowy Fundusz Zdrowia
Problem z kontaktem z przychodnią lekarzy rodzinnych w Wągrowcu mają nie tylko pacjenci ale i interweniujący Narodowy Fundusz Zdrowia Monika Dziuma
Mieszkańcy Wągrowca skarżą się na kontakt z przychodnią lekarzy rodzinnych. Sprawę wyjaśnia już Narodowy Fundusz Zdrowia. Interwencję zapowiedzieli także samorządowcy.

- Od dwóch dni bezskutecznie próbuję dodzwonić się do mojej przychodni rodzinnej. Telefonu nikt nie odbiera. Jestem osobą starszą, choruję na cukrzycę, regularnie biorę leki, które aktualnie mi się kończą. Potrzebuję recepty na nowe, a nie mogę się dodzwonić. Chodzi o przychodnię lekarzy rodzinnych na ulicy Przemysłowej. Niestety nie otrzymałem pomocy, kiedy na miejsce zawiózł mnie syn- żalił się w rozmowie telefonicznej we wtorkowy poranek Marian Garbatowski z Wągrowca.

Jak tłumaczy, o całej sprawie poinformował już przedstawicieli starostwa w Wągrowcu.

Nie jest to jedyny sygnał od Państwa odnośnie pracy tej przychodni.

- Proszę o zainteresowanie się całkowitym brakiem dostępu do lekarzy przychodni na ulicy Przemysłowej w Wągrowcu zarówno bezpośrednio (co rozumiem) ale również telefonicznie. Telefony są albo zajęte albo wyłączone. - pisze w mailu wysłanym do naszej redakcji jeden z mieszkańców.

Problem z kontaktem

Postanowiliśmy skontaktować się z przedstawicielami przychodni, dzwoniąc na podany numer telefonu stacjonarnego. Niestety było to niemożliwe, mimo wielu prób kontaktu. - Osoba do której dzwonisz ma wyłączony telefon lub jest poza zasięgiem - usłyszeliśmy komunikat w słuchawce. W innych przypadkach próby kontaktu pojawia się sygnał linii zajętej.

ZOBACZ TAKŻE

Bezskutecznie z kierownictwem przychodni, na miejscu próbowała się skontaktować także nasza dziennikarka. Przy wejściu do niej spotkała natomiast grupę pacjentów. Jak się okazało, na drzwiach wejściowych do przychodni wywieszona została kartka z podanymi numerami kontaktowymi do rejestracji (telefony stacjonarne, na które także nie udało się nam z kimkolwiek skontaktować) oraz numery komórkowe do lekarzy. Tu udało się nam skontaktować z jedną z lekarek. Ta jednak przyznała, że nie jest upoważniona do udzielania informacji, poinformowała, że ona udziela porad telefonicznie, co do pracy przychodni poprosiła o kontakt z upoważnioną osobą pod numerem... stacjonarnym, na który już wcześniej bezskutecznie próbowaliśmy się dodzwonić. Warto nadmienić, że mimo wielu prób połączenia nie udało się nam skontaktować z drugim z lekarzy, którego nazwisko widnieje w nazwie przychodni. On zdecydował się na podanie swojego numeru telefonu komórkowego na kartce na drzwiach.

Skarga do NFZ

Z racji, że wągrowczanin na pracę przychodni żalił się przedstawicielom starostwa, postanowiliśmy skontaktować się ze starostą Tomaszem Krancem.

- Organizacja pracy lekarzy rodzinnych nie leży w moim zakresie. Tego rodzaju opieką medyczną zajmują się gminy. Poinformuję o tym burmistrza Wągrowca oraz Narodowy Fundusz Zdrowia - zapowiedział we wtorek starosta.

Skontaktowaliśmy się także z burmistrzem Wągrowca, Jarosławem Berendtem.

- Docierają do mnie niepokojące sygnały ze strony mieszkańców. Niezwłocznie podejmę interwencję w tej sprawie - podkreślił burmistrz Wągrowca.

Nieudane próby kontaktu z przychodnią

Jak się okazuje problem z kontaktem z przychodnią mają nie tylko pacjenci We wtorek taki problem mieli również przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia, którzy po zapytaniach z naszej strony postanowili wyjaśnić sytuację z przedstawicielami przychodni. Jak poinformowała nas rzecznik Marta Żbikowska-Cieśla, pomimo kilkukrotnych prób kontaktu telefonicznego z przedstawicielami przychodni im się to także nie udało.

- Jeśli pracownikom wielkopolskiego NFZ nie uda połączyć się z przychodnią telefoniczne, będziemy interweniować pisemnie - zapowiada rzecznik Wielkopolski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia.

Jak podkreśla jest jej przykro, że pacjenci na terenie Wielkopolski mają problem z dostępem do lekarza rodzinnego. - Każdy podmiot podstawowej opieki zdrowotnej musi zapewnić pacjentom dostęp do teleporad, wizyt osobistych oraz domowych. Bardzo mi przykro, że w Wielkopolsce dochodzi do sytuacji, w których pacjent nie ma zapewnionego właściwego dostępu do świadczeń. Jeśli otrzymujemy niepokojące informacje o placówkach, z którymi jest utrudniony kontakt, natychmiast reagujemy - podkreśla rzecznik NFZ.

NFZ zna jednak wiele przypadków gdzie przychodnie zdecydowały się na uruchomienie wielu form kontaktu z pacjentem. - Każda przychodnia powinna tak zorganizować swoją pracę, żeby zapewnić pacjentom możliwość kontaktu. Niedopuszczalna jest sytuacja, żeby w okresie, kiedy teleporada rekomendowana jest jako każdy pierwszy kontakt z lekarzem POZ, przychodnia dysponowała jednym stacjonarnym numerem telefonu. W okresie pandemii wiele podmiotów wychodząc naprzeciw potrzebom pacjentów, uruchomiło dodatkowe linie telefoniczne (w niektórych przypadkach było to nawet kilkanaście linii), umożliwiło kontakt za pomocą smsów, e-maili czy elektronicznej rejestracji. To od przychodni zależy, w jaki sposób dba o swoich pacjentów - podkreśla przedstawicielka funduszu zdrowia.

Finansowanie z NFZ

Warto tu nadmienić, że lekarze rodzinni otrzymują pieniądze nie od liczby przyjętych, obsłużonych pacjentów ale od liczby pacjentów, którzy się do nich zapiszą. - Finansowanie lekarzy rodzinnych wygląda tak, że lekarz otrzymuje za każdego pacjenta ze swojej listy aktywnej stałą stawkę kapitacyjną, bez względu na liczbę udzielonych wizyt czy teleporad. Lista aktywna to wykaz pacjentów, którzy podpisali deklaracje u danego lekarza. Rekomendowana liczba pacjentów na jednej liście aktywnej to 2500. Stawka kapitacyjna zależy od wieku pacjenta, kwota ta jest też wyższa w przypadku opieki nad pacjentem kardiologicznym czy diabetologicznym. W sumie na listach aktywnych lekarzy rodzinnych w Wielkopolsce jest 3,2 mln pacjentów. W październiku tego roku ukazał się przepis, zgodnie z którym lekarze rodzinni otrzymują dodatkowe pieniądze za świadczenia na rzecz pacjentów z dodatnim wynikiem testu na obecność Sars-Cov-2. Za teleporadę udzielona takiemu pacjentowi lekarz otrzyma 40 złotych, za wizytę osobistą 75 złotych, a za wizytę domową 100 złotych - wylicza przedstawicielka NFZ.

Nadmieńmy, że panu Marianowi ostateczni udało się zdobyć potrzebną receptę po telefonie do lekarki, której numer widniał na liście na drzwiach przychodni, a który mu przekazaliśmy.

Zobacz także

Wągrowiec. Protest kobiet przeszedł ulicami miasta

Pogrzeb kobiet przeszedł ulicami Wągrowca

Protest kobiet w Wągrowcu. Tłum wyszedł na ulice miasta

Protest kobiet w Skokach. Ulicami miasta przeszła manifestacja

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto