Wśród konkurencji, które mieli do pokonania strongmani było m.in. przeciąganie autobusu pełnego pasażerów na odległość 20 m, wykonywanie tzw. spaceru farmera, martwego ciągu na autach na czas oraz rzut kilkudziesięciokilogramowymi workami na wysokość ponad czterech metrów.
Marcin Wlizło z naszego powiatu w tych zawodach zdobył wicemistrzostwo Polski.
Mistrzowski tytuł zdobył Robert Cyrwus z Nowego Targu, natomiast na trzecim stopniu podium stanął Oskar Ziółkowski z Grudziądza.
Marcin Wlizło w jednej z rozmów zdradził nam, że od małego ciężko pracował na gospodarstwie rodziców. Jego zamiłowanie do sportów siłowych rozpoczęło się, gdy miał 14 lat.
- Zafascynowany Arnoldem Schwarzeneggerem i Sylvestrem Stallone oraz wieloma zawodnikami z kolorowych gazet o kulturysta postanowiłem zmienić swoje ciało. Trwało to długo, dopiero po 7 latach treningu zacząłem przypominać już troszkę jakiegoś tam siłacza – mówił.
Ta przygoda trwa od lat.
- W latach dwutysięcznych w telewizji był transmitowany program SIŁACZE. Nie wierzyłem, że można bć tak wielkim i tak silnym. Dało to mi jeszcze więcej motywacji. W 2006 roku mając już 22 lata postanowiłem spróbować swoich sił w amatorskich zawodach, gdzie uplasowałem się w Połowie stawki. W późniejszych latach wygrywałem już wszystkie amatorskie zawody na które jeździłem – mówił nam siłacz.
Miejsca od czwartego do dziesiątego zajęli:
- Tomasz Lademann,
- Marek Czajkowski,
- Jakub Szczechowski,
- Konrad Karwat,
- Dariusz Błaszczyk,
- Konrad Paszkiewicz,
- Krzysztof Kacnerski.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?