Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nareszcie przełamanie! Szczypiorniści Nielby Wągrowiec wygrywają we własnej hali po emocjonującym spotkaniu!

Kacper Bagrowski
Kacper Bagrowski
fot. MKS Nielba Wągrowiec
Piłkarze ręczni Nielby Wągrowiec w III kolejce Ligi Centralnej pokonali Padwę Zamość 27:26. Mecz trzymał w napięciu do samego końca, a bohaterem wągrowczan został Artur Gawlik.

W sobotni wieczór wielu osobom, którzy mają w sercach Nielbę Wągrowiec z tychże serc spadły ogromne kamienie. Wągrowczanie wreszcie przełamali się i wygrali swoje pierwsze spotkania na poziomie Ligi Centralnej i to nie z byle kim. Rywalem wągrowczan był bowiem silny zespół Padwy Zamość.

Żółto-czarni nie weszli w mecz najlepiej. W pierwszych minutach dominowali goście, którzy wyszli nawet na czterobramkowe prowadzenie (1:5). Nielbiści jednak szybko odrobili straty od 11. minuty przejęli inicjatywę na parkiecie. Dość powiedzieć, że podopieczni Bartosza Świerada schodzili na przerwę z pięcioma bramkami przewagi (14:9)!

Druga część meczu była prawdziwym rollercoasterem emocji dla licznie zebranej w wągrowieckiej hali OSiR kibiców. Choć na początku Nielbiści utrzymywali przewagę, po kilku minutach zaczęli popełniać sporo błędów w ataku - gubili piłkę, podejmowali złe decyzje, często nie trafiali w bramkę. Te błędy zaczęli skrzętnie wykorzystywać goście z Zamościa, którzy w pewnym momencie doszli wągrowczan na jedną bramkę (24:23)! Bohaterem gospodarzy okazał się być fenomenalny Artur Gawlik, który popisywał się wręcz nieprawdopodobnymi obronami, za co wągrowiecka publika niejednokrotnie nagradzała go owacjami na stojąco

Ta część spotkania obfitowała też w przewinienia. Sędziowie pokazali aż cztery czerwone kartki! W ekipie gospodarzy w wyniku gradacji kar obejrzeli je Patryk Skrzypczak i Andrzej Duszyński, wśród gości zaś Łukasz Szymański za brutalny faul na Igorze Drzazgowskim, a także Gabriel Olichwiruk za trafienie Artura Gawlika w twarz podczas wykonywania rzutu karnego. Po niezwykle emocjonującej końcówce wągrowczanie ostatecznie utrzymali prowadzenie i zwyciężyli 27:26. Wygrana ta była potrzebna zarówno kibicom, jak i samym szczypiornistom, którzy po końcowej syrenie rzucili się sobie w ramiona i wspólnie świętowali pierwsze zwycięstwo w Lidze Centralnej.

Poza Gawlikiem przed własną publicznością świetnie zaprezentowali się także Paweł Gregor, a także Daniel Kelm. Było to najlepsze jak dotąd spotkanie rozegrane przez pozyskanego latem skrzydłowego w żółto-czarnych barwach. Cieszyć też mogą pierwsze od wielu tygodni minuty spędzone na parkiecie przez wągrowieckich obrotowych, którzy długo leczyli kontuzje. Mowa tu o Dawidzie Tepperze i Patryku Marcinkowskim.

Kolejny mecz podopieczni Bartosza Świerada również rozegrają we własnej hali. W sobotę, 9 października o godzinie 18:00 podejmą MKS Wieluń. Choć w tabeli są za Nielbistami (żółto-czarni zajmują ósme miejsce), to w dotychczasowych spotkaniach przegrywali nieznacznie z bardzo silnymi zespołami. Czeka więc nas kolejne emocjonujący mecz.

Nielba Wągrowiec - Padwa Zamość 27:26 (14:9)
Nielba: Gregor 8, Kelm 5, Hoffmann 4, Skrzypczak 3, Widziński 3, Drzazgowski 2, Duszyński 1, Przychodzeń 1, Tepper, Marcinkowski, Chomko, Jankowski (B), Gawlik (B)

Nareszcie przełamanie! Szczypiorniści Nielby Wągrowiec wygry...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto