Niebezpieczny wiatr spowodował uszkodzenia w powiecie wągrowieckim. Zrywał dachy, przewracał drzewa...

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad powiatem wągrowieckim w sobotę 29 stycznia i niedzielę 30 stycznia, wiał bardzo silny wiatr, który w porywach mógł osiągać nawet do 100 km/h.

Wichura spowodowała liczne zniszczenia. Wielokrotnie wzywani byli strażacy, którzy usuwali jego skutki. Jak podaje rzecznik prasowy KP PSP w Wągrowcu Piotr Kaczmarek, strażacy z powiatu wągrowieckiego, zarówno zawodowi jak i ochotnicy, interweniowali łącznie 49 razy.

- Działania strażaków polegały w większości na usuwaniu powalonych drzew i konarów, które blokowały przejazd pojazdom. Niestety w kilku przypadkach doszło do uszkodzenia pokrycia dachowego zarówno na budynkach mieszkalnych jaki i budynkach gospodarczych. Strażacy w takich przypadkach pomagali w doraźnym zabezpieczeniu uszkodzonych budynków poprzez zakładanie plandek, a także przytwierdzanie do konstrukcji naderwanych elementów pokryć dachowych. Kilkukrotnie strażacy zabezpieczali również zerwane linie energetyczne, które stwarzały zagrożenie dla użytkowników dróg publicznych - wyjaśnia Kaczmarek.

Wielu miejscach w powiecie druhowie z OSP byli wzywani do powalonych na drogi drzew. Tak było między innymi w przypadku OSP Sarbia, która najpierw interweniowała przy powalonym drzewie na drodze Sarbia-Łosiniec-Podlesie, s następnie usuwali drzewo, które przewracając się, zatarasowało drogę Sarbia-Zbietka.

Straż Pożarna w Żabiczynie usuwała powalone drzewo na miejscowym cmentarzu.

Niestety, wiatr uszkodził także wiele dachów.

Także strażacy z OSP Sarbia mieli dwie takie interwencje. Pierwsza z nich miała miejsce w Podlesiu Wysokim.

- Działania polegały na usunięciu luźnych elementów dachu oraz zabezpieczenie budynku przed dalszymi uszkodzeniami w skutek intensywnych podmuchów wiatru oraz opadów - poinformowali druhowie z jednostki.

To jednak niejedyna ich interwencja w tej miejscowości. Niestety, pojawili się tu po raz drugi. Tym razem także chodziło o dach.

- Działania podobnie jak poprzednio polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu luźnych elementów dachu, oraz zabezpieczenia budynku przed dalszym uszkodzeniem - relacjonują strażacy.

Do zerwania opierzenia dachu doszło także m.in w Żelicach. Tutaj na pomoc wezwani zostali m.in. druhowie z OSP Runowo.

Do zerwania linii energetycznej w Graboszewie wezwani zostali druhowie z Wapna.

Warto podkreślić, że mimo dużych szkód materialnych straż pożarna nie odnotowała osób poszkodowanych w trakcie trwania wichur.