Przypomnijmy, że Jakub i jego matka zgłosili się do redakcji programu „Sprawa dla reportera” w związku z niedziałającym w ich domu piecem. Jak jednak nam powiedzieli, Elżbieta Jaworowicz wykorzystała w programie jego niepełnosprawność. Ostatecznie temat pieca zszedł na poboczny tor, a tematem numer jeden stała się seksualność wągrowczanina. - Czuję się oszukany i ośmieszony. Wstydzę się teraz wyjść z domu - mówił nam Jakub.
W tym tygodniu skontaktowała się z nami redakcja „Sprawy dla reportera”.
- Państwo Guział sami zgłosili się do naszego programu. Nikt ich nie zmuszał do tego, by opowiadali o tematach wstydliwych. Co więcej, pan Jakub sam chciał wystąpić w programie przebrany za kobietę. Nie ma w naszym regulaminie czegoś takiego jak kara 20 tysięcy za wycofanie się przed nagraniem. Państwo Guział mieli taką możliwość, jednak wystąpili w studio - usłyszeliśmy tłumaczenie w słuchawce.
A co ze sprawą zepsutego pieca w domu Jakuba? Okazuje się, że wągrowiecki MOPS przyznał rodzinie zasiłek na kupno i zamontowanie nowego pieca. Nowy piec stoi jeszcze w sklepie. Trafi on do rodziny, kiedy ta spłaci zaległych 6 rat, czyli 2200 złotych. Są to pieniądze za spłatę części zasiłku zwrotnego, który rodzina otrzymała z MOPS. W tej chwili rodzina jednak nie posiada środków na uregulowanie zadłużenia. Wierzymy, że znajdzie się osoba, która wesprze rodzinę finansowo - wyjaśnił nam przyjaciel rodziny Tomasz Strejza.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?