Tęcza Kościan - kolejny rywal szczypiornistów Nielby II, był jak najbardziej w zasięgu drużyny kierowanej przez trenera Pawła Galusa. Niestety, żółto-czarni jadąc do Kościana dysponowali zdecydowanie mniejszą siłą rażenia. Choroby oraz kontuzje przyczyniły się do tego, że nielbiści posiadali zaledwie dwóch zdolnych do gry rozgrywających: Roberta Grygiela oraz Mateusza Radzickiego. Wągrowczanie musieli więc radzić sobie angażując do ataku dwóch kołowych, czy też licząc bardziej na skrzydłowych.
- Na ławie kontuzjowanych znaleźli się rozgrywający: Patryk Skrzypczak, Krzysztof Westwal oraz Adrian Paszkiewicz. Robert Kamyszek nie mógł jechać z nami do Kościana ze względu na ważne sprawy rodzinne. Dodatkowo Krzysztof Pawlaczyk wystąpił w pierwszym zespole, w meczu z SPR-em Tarnów - wyliczał Paweł Galus - szkoleniowiec Nielby.
Pomimo ogromnego deficytu rozgrywających, wągrowieckie rezerwy MKS-u starały się, aby osiągnąć korzystny wynik. Nielbiści grali ambitnie przez całe spotkanie. Przez większość pierwszej połowy toczyła się wyrównana walka. Żółto-czarnym udało się kilkakrotnie wyjść na prowadzenie. Przed przerwą szczypiorniści Tęczy Kościan uzyskali kilkubramkową przewagę, której, jak się potem okazało, nie oddali do końca meczu. Do przerwy na tablicy wyników było 16:12 dla gospodarzy.
Po zmianie stron kościanianie, którzy w swoim składzie posiadają graczy starszych o kilka lat od naszych nielbistów, co za tym idzie, bardziej doświadczonych, kontrolowali to, co działo się na parkiecie. Brak możliwości zmiany rozgrywających przyczynił się do tego, że w pewnym momencie nasi szczypiorniści przegrywali już różnicą dziewięciu bramek. Przed syreną końcową drugoligowcom MKS-u udało się odrobić część strat. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 32:26.
W niedzielę Nielba II Wągrowiec rozegra ostatni pojedynek pierwszej rundy rozgrywek. Żółto-czarni podejmować będą w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji o godz. 14. Pogoń Oleśnicę. - Jest to zespół, który jesteśmy w stanie pokonać. Liczymy więc na dwa punkty. Cieszę się, bo od poniedziałku wznowi treningi Patryk Skrzypczak. Będziemy więc silniejsi niż w Kościanie - z optymizmem tłumaczy Paweł Galus.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?