Paulina od dziecka marzyła, aby zostać fryzjerką. Już jako kilkuletni brzdąc lubiła czesać lalki, a potem dorosłych. Po gimnazjum rozpoczęła naukę w tym zawodzie. Miała już za sobą praktyki. Jej marzenie miało się niebawem ziścić. Była pełna nadziei. Otwartości. Z jej twarzy nie schodził uśmiech.
Kochała dzieci i co więcej miała do nich dobre podejście. Teraz jej bratanek chodzi po domu i pyta gdzie ona jest... - przyznaje z trudem powstrzymując zły matka 16-letniej Pauliny, która przed dwoma tygodniami została potrącona przez samochód, gdy jechała rowerem do szkoły.
Niewykluczone, że wypadek przekreśli lub znacznie pokrzyżuje plany młodej dziewczyny. - Paulina cały czas jest w śpiączce w szpitalu w Poznaniu.
Obrzęk mózgu dotąd nie zszedł. Lekarze nie kryją przed nami, że Paulinkę, jeśli przeżyje, czeka długi i ciężki powrót do normalności. Rehabilitacja - przyznaje jej mama.
Do tragedii doszło przed dwoma tygodniami. W piątek, około godziny siódmej rano, nastolatka na rowerze zmierzała w kierunku szkoły. Na skrzyżowaniu drogi 196 z dwoma mniejszymi dróżkami w Przyciece, 16-latka została potrącona przez samochód.
Jak wynika z ustaleń policji, do wypadku doszło z jej winy, gdyż wyjechała z drogi podporządkowanej na główną trasę pod nadjeżdżający samochód. Na miejsce wypadku wezwano policję i służby ratunkowe. I właśnie tu pojawia się szereg pytań rodziny. - Dlaczego karetka jechała tak długo?
Czytaj więcej w Tygodniku Wągrowieckim
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Policja z Kenii kontra gangi terroryzujące Haiti
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?