Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy pomysł to: imię ronda

Joanna Pacan
Kolejne propozycje naszych czytelników. Co zrobić, by żyło się nam lepiej? Czego brakuje w samym Wągrowcu, a czego w całym powiecie?

W ubiegłym numerze Tygodnika zaproponowaliśmy Wam, abyście przesyłali nam pomysły na coś, co może pojawić się w naszym powiecie. Chodziło nam o to, by stworzyć wielką giełdę dobrych pomysłów. Tych idei, na które nie wpadli nasi włodarze, a których oczekiwalibyśmy od nich. Powstanie placu zabaw na Miasteczku Ruchu było strzałem w dziesiątkę. Co jeszcze możemy wspólnie zrobić?

Już zgłosiło do nas kilku czytelników, którzy mają pomysł, jak upiększyć naszą małą ojczyznę.
Pierwszym pomysłem jest nadanie imienia nowopowstałemu rondu w Bartodziejach. Zgłosił się do nas jeden z mieszkańców tej miejscowości. - Właściwie wszystkie ronda w Wągrowcu mają swoje nazwy. Dlaczego nasze namalowane na ulicy rondo nie ma żadnego imienia? - pyta nasz czytelnik.
Jak mogłoby nazywać się to skrzyżowanie? Przy szukaniu imienia warto sięgnąć do genezy samej nazwy Bartodzieje. Miejscowość nazwano od słowa „bartnik”, czyli pszczelarz. Nazwa mogłaby więc brzmieć np. „Rondo Pszczółki Mai”, czy „Rondo Gucia”. Wszystko zależy od kreatywności i pozytywnego podejścia lokalnych władz.
Kolejny Wasz pomysł dotyczy nowego IV odcinka obwodnicy. Władze Wągrowca chwaliły się, że jest to najpiękniejszy, najbardziej widowiskowy odcinek obwodnicy. Kierowcy i rowerzyści mogą więc podziwiać tam ptaki i roślinność. - Mogą podziwiać, ale tak naprawdę nie wiedzą na co patrzą. Wystarczyłoby postawić przy obwodnicy tablice informujące o tym, jakie gatunki zwierząt i jakie rośliny możemy tutaj spotkać. Chwalmy się czymś konkretnym - zwraca uwagę mężczyzna.
Swego czasu mieszkańcy Pawłowa Żońskiego walczyli, aby do ich miejscowości jeździły autobusy ZKM. Pomimo tego, że władze spółki wyliczyły już trasę i wstępne kosztorysy to propozycja ta „utkwiła” u wójta gminy Wągrowiec.
- Skoro autobus dojeżdża do Kobylca i tam czeka kilkadziesiąt minut, to spokojnie mógłby przyjechać po pasażerów z Pawłowa. Jeden z naszych mieszkańców zgodził się nawet, by na jego terenie autobus mógł swobodnie zawrócić. Zdeklarował się również do tego, by zimą odśnieżać tę „pętlę” - mówi pan Józef z Pawłowa Żońskiego.

Kolejnym pomysłem mieszkańców jest zorganizowanie wielkiego Sylwestra na naszym wągrowieckim Rynku. - Taka inicjatywa już kiedyś była organizowana przez burmistrza Wilczyńskiego. Imprez na Rynku brakuje. Pobliskie miejscowości, jak np. Margonin, organizują dla swoich mieszkańców imprezę na koniec roku. Można by potańczyć i pośpiewać przy dobrej muzyce - mówi pani Małgosia z Wągrowca.
Podobnych pomysłów jest co niemiara. Każdy z nas ma pewnie coś, o czym marzy w swojej miejscowości. Siłownie zewnętrzne, place zabaw, a może wielkie akwarium w Parku 600-lecia, o którym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu?

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto