Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Program średni. Tak na 3+...

Joanna Pacan
Program Rodzina 3+zyskał wielu zwolenników. Wągrowczanie korzystają z ulg na basen, do kina i w wielu sklepach. Szkoda, że nie dotyczy to mieszkańców gmin.

Dużo ostatnio pisaliśmy o wągrowieckim programie Rodzina 3+. Jest to projekt przeznaczony dla rodzin wielodzietnych, czyli posiadających trójkę i więcej dzieci. Dzięki wydawanej im Karcie Dużej Rodziny, mogą oni korzystać z wielu zniżek do instytucji miejskich i firm prywatnych.
- Jestem zadowolona z przystąpienia do programu Rodzina 3+. Dzięki temu ja, mąż oraz nasze trzy córeczki mamy wiele ulg i zniżek w całym mieście. Nawet w niektórych sklepach kupujemy taniej - mówi Żaneta Misiak. Jej rodzina jest jedną spośród 162 wągrowieckich rodzin w programie Rodzina 3+.
Jednak nasz czytelnik, mieszkaniec gminy Wągrowiec ma na ten temat zupełnie odmienne zdanie. - Mieszkańcy miasta mają sporo przywilejów, a co z nami? Dlaczego my mamy płacić w księgarni więcej niż wągrowczanie, dlaczego nam jest zawsze pod górkę? - pyta mężczyzna.

We wszystkich gminach wiejskich i miejsko-wiejskich w naszym powiecie wydawane są Karty Dużej Rodziny. To program ogólnokrajowy, realizowany w całej Polsce. - Ta karta jest identyczna do tej, która funkcjonuje w Wągrowcu . Ona również pozwala na korzystanie z wielu zniżek, ale na terenie całego kraju - mówi pracownica wągrowieckiego GOPS-u.
Okazuje się jednak, że karta nie jest identyczna, ale w znacznym stopniu różni się od 3+. Chodzi o to, że mieszkańcy miasta mogą za mniejsze pieniądze kąpać się w aquaparku, oglądać seanse w naszym kinie, brać udział w imprezach OSiR-u, a także kupować w wielu sklepach- partnerach, którzy włączyli się do programu. A mieszkańcy gmin? Mogą sobie tylko o tym pomarzyć, żeby z takich ulg korzystać.
Karty Dużej Rodziny, których dla przykładu w Skokach wydano 243 osobom, a w Mieścisku 182 osobom są tolerowane w zaledwie kilku punktach na terenie Wągrowca.

Skoro mieszkańcy gmin nie mogą korzystać z wągrowieckich partnerów programu, to dlaczego nie założą własnych, wewnętrznych programów? - Problem tkwi w tym, że nasze gminy mają nie wiele do zaoferowania, jeśli chodzi na przykład o kulturę. Można oczywiście wejść we współpracę z instytucjami z poza obrębu gminy, ale tylko wtedy kiedy one się na to zgodzą - tłumaczy kierownik gołanieckiego MOPS-u Grzegorz Tomaszewski. Dlatego szef PO w powiecie Grzegorz Owczarzak dąży do stworzenia jednej karty, działającej w całym powiecie i dającej możliwość korzystania ze zniżek wszystkim mieszkańcom powiatu. Czy to rozwiązanie byłoby dla wszystkich najodpowiedniejsze? Być może się o tym przekonamy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto