Doruchów koło Ostrzeszowa w Wielkopolsce. To miejscowość, o której w ostatnim czasie zrobiło się głośno w całym kraju. Powód? Nowy sposób na promocję, jaki pojawił się w tej miejscowości. Otóż rozważane jest wykorzystanie do promocji miejscowości wydarzeń z jej przeszłości, a mianowicie procesów z 1775 roku. Wówczas to na stosie spalono czternaście kobiet. Dziś gminni urzędnicy zastanawiają się, czy poza organizacją lokalnych festynów, gdzie postacie czarownic już się pokazuje, nie wykorzystać ich do szerszej promocji miasta. Rozważana jest nawet kwestia budowy muzeum czarownic. Temat wzbudza jednak mieszane uczucia wśród mieszkańców. Jak jednak pokazują przykłady z innych regionów świata, nawet mroczne historie można wykorzystać na plus. Któż bowiem nie słyszał o Kubie Rozpruwaczu, czy Drakuli? Ten pierwszy swoje muzeum ma w Londynie, o drugim głośno mówi się w Rumunii. Dlaczego więc nie wykorzystać do promocji i czarownic? Jeśli tak, to dlaczego nie zrobić tego w Wągrowcu? Tu spłonęło znacznie więcej kobiet. Jak wynika z danych, przed wiekami życie na stosach w jakubowym grodzie, który należał do zakonników, straciło kilkadziesiąt kobiet.
Więcej tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?