Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole nr 12 w Gnieźnie było miejscem przemocy wobec dzieci?

Paweł Brzeźniak
Paweł Brzeźniak
Przemoc w przedszkolu? Do czego doszło w Przedszkolu nr 12 w Gnieźnie? O niepokojących zdarzeniach informuje nas mieszkanka Gniezna, matka dziecka na co dzień uczęszczającego do placówki przy ulicy Pocztowej.

Przedszkole nr 12 w Gnieźnie było miejscem przemocy wobec dzieci?

Nasza Czytelniczka podkreśla, że dzieci z grupy, o której mowa, chodzą do przedszkola od września ubiegłego roku:

- Nasze pociechy już wcześniej zgłaszały, że jedno z dzieci jest zamykane w łazience, bo jest niegrzeczne i krzyczy, gdy reszta dzieci ma czas leżakowania. Niestety, my rodzice zbytnio się nie znamy, więc każdy z nas myślał, że dziecko wymyśla, bo ciężko uwierzyć w taką sytuację... Niedawno założyliśmy grupę na messengerze samych rodziców i okazało się, że jest czwórka niesfornych chłopców, których jedna z pań miała zamykać w łazience w ciemności, bić, krzyczeć na nich - przekazała nam kobieta. - Nieraz zwracaliśmy też uwagę tej pani, bo szarpała nasze dzieci. Nasze dzieci w ciągu tego roku szkolnego nie były na żadnej wycieczce, rzadko wychodzą na plac zabaw, mimo że jest on przed przedszkolem. Sytuacja była zgłaszana pani dyrektor przez pojedynczych rodziców. Pani dyrektor albo wysyłała do szkolnego psychologa, który twierdził, że z dzieckiem jest coś nie tak, bądź też pani dyrektor w oczy kłamała, że to niemożliwe i jestem pierwszą osobą, która coś takiego zgłasza - przyznaje nasza rozmówczyni.

Rodzice napisali skargę
Ostatecznie rodzice zadzwonili do Urzędu Miejskiego, aby to poruszyć i złożyli pisemną skargę do pani dyrektor.

- Odbyło się zebranie rady rodziców. Na tym zebraniu przedstawiciele naszej grupy zostali zakrzyczani i wprost powiedziano, że nasze dzieci są problematyczne i grupa jest ciężka, a inne panie nauczycielki podobno przychodzą do pani dyrektor z płaczem i proszą, aby ich nie przesuwano do naszej grupy. Pani, która wyżywała się na naszych dzieciach, obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. Mało tego, dzieci na Dzień Dziecka miały obiecane wyjście na kulki, ale dlatego, że były „niegrzeczne” nie poszły, jutro miały obiecane wyjście do alpak i okazało się, że też nie pójdą, bo tej jednej pani nie ma i nie ma również drugiej pani - dodaje mama przedszkolaka.

Co na te zarzuty mówi dyrektor?

Przekazane nam zarzuty przedstawiliśmy szefowej placówki. W efekcie tego Danuta Kropaczewska, dyrektorka Przedszkola nr 12 w Gnieźnie przesłała do nas oświadczenie, z którego wynika, że „w stosunku do nauczycielki, która niewłaściwie sprawowała opiekę nad dziećmi zostały podjęte kroki dyscyplinujące, poprzez udzielenie pisemnego upomnienia z wpisem do akt osobowych”.
29 czerwca odbyło się spotkanie z rodzicami dzieci, których sprawa dotyczy. W jego trakcie, wspólnie z mediatorem, omówiono zaistniałą sytuację.
- W efekcie m.in. nastąpiło odsunięcie, w trybie natychmiastowym, nauczycielki od prowadzenia zajęć w grupie. Nadmieniam również, że aby wzmocnić nadzór nad tym pracownikiem osobiście będę kontrolować jego pracę przez wspólne prowadzenie zajęć. Odnosząc się do sytuacji wyjścia do „Zagrody alpak” wyjaśniam, że jedynym powodem odwołania wycieczki była choroba obu stałych nauczycielek w tej grupie. Mając na uwadze zachowanie odpowiedniego nadzoru nad dziećmi podczas wyjścia podjęłam decyzję o odwołaniu wycieczki w chwili, gdy grupą opiekowały się czasowo oddelegowane tam nauczycielki. Jako dyrektor Przedszkola nr 12 ubolewam nad zaistniałą sytuacją. Moim zadaniem jest, aby nigdy już nie doszło do podobnej - dodaje D. Kropaczewska.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przedszkole nr 12 w Gnieźnie było miejscem przemocy wobec dzieci? - Gniezno Nasze Miasto

Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto