Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rogatki grają... nam na nerwach

Jarosław Ziółkowski
Rogatki na ulicy Janowieckiej w opinii wągrowczan nie działają jak należy. Co na to kolej?

Na ten dzień wielu kierowców czekało ponad 6 miesięcy. Rogatki przy Janowieckiej miały stanąć już w lutym. Stanęły tyle, że w sierpniu. Stwierdziliśmy, że nie ma co narzekać i warto o dobrej nowinie poinformować na naszym portalu internetowym
wagrowiec.naszemiasto,pl.

Błyskawicznie pojawiły się też wasze komentarze. Już na początku rogatki się zacięły, ba nie podnosiły się przez wiele minut. - Cud! Po 40 minutach rogatki otwarte! - napisała na portalu „wągrowczanka”.

- Codziennie pobudka o 4 rano. To jest jakaś masakra. Żeby po opuszczeniu barier ten dźwięk się wyłączył, a tak hałas jakby ktoś w kowadło walił! Nie ma dnia żeby się bariery nie zacięły - napisał/a „A” Znajdowaliście także pozytywy - Nareszcie nie ma stopu. Przynajmniej drugi raz nie zapłacę mandatu - napisał kierowca. Co się dzieje? Zapytaliśmy przedstawicieli PLK. - Urządzenia samoczynnej sygnalizacji przejazdowej na przejeździe przy Janowieckiej są w okresie próbnej eksploatacji. Niezawinione usterki techniczne były przyczyną opisanych przez mieszkańców sytuacji. Zostały one usunięte w możliwie szybkim czasie - poinformował zastępca dyrektora oddziału Janusz Błachut.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto