Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ścieki trafiły do lasu pod Mieściskiem

JAR, ADE
Zamiast do oczyszczalni beczki pojechały na... bezdroża. O wszystkim wiedziały władze

Transport ścieków z Aquanet Mieścisko, zamiast do wągrowieckiej oczyszczalni trafił do... lasu pomiędzy Mieściskiem a Kłeckiem. O całym zdarzeniu poinformowali nas czytelnicy. - W lesie przez cały czas widać pozostałości po wylanych ściekach, śmierdzący szlam - relacjonuje jeden z mieszkańców gminy Mieścisko.

Sprawdziliśmy, do miejsca które wskazał nasz czytelnik wiodła wąska polna droga zarośnięta z obu stron gęstymi krzakami akacji. Już od samego wjazdu do lasu widoczne były wysoko połamane gałęzie. Kilka dni wcześniej padał deszcz, dlatego też ślady odciśnięte po kołach ciężarówek były doskonale widoczne. Prowadziły one wprost do miejsca, w którym pracownicy Aquanetu postanowili wylać ścieki. W ustaleniu miejsca pomógł również unoszący się w powietrzu odór.
O wyjaśnienie całej sytuacji poprosiliśmy prezesa spółki Szymona Tuliszkiewicza.

- Rzeczywiście musieliśmy przewieźć nieczystości do wągrowieckiej oczyszczalni... - przyznał w rozmowie telefonicznej. Niestety, na kolejne nasze pytania co do transportu, który trafił do lasu, szef Aquanetu nie chciał już nam udzielić odpowiedzi. Poinformował tylko, że wszystko wyjaśni w mailu. Niestety. Do chwili zamknięcia tego wydania Tygodnika nie otrzymaliśmy wiadomości od niego.

Co ciekawe, o całej sytuacji dokładnie wiedział wójt Mieściska Andrzej Banaszyński. Nastąpiła awaria i musieliśmy przewieźć nieczystości do Wągrowca. Nie pochodziły one tyle z oczyszczalni, co z przepompowni. Wiem, że pracownicy spółki wywieźli nieczystości do lasu, ale po prostu nie mieli co z nimi zrobić. Interesuję się tą sprawą i wiem, że w zaledwie dwóch beczkach nie było substancji toksycznych - przyznał wójt.

Zupełnie odmienne zdanie ma Grzegorz Lewandowski z wągrowieckiej oczyszczalni. - Bez wątpienia, te, ani żadne inne ścieki bez oczyszczenia nie powinny zostać wylane do lasu, czy gdziekolwiek indziej. W momencie, gdy Aquanet Mieścisko zwrócił się do nas z prośbą o przewiezienie ścieków, poprosiliśmy ich o ekspertyzę chemiczną.

Chcieliśmy mieć pewność, że nasza oczyszczalnia będzie w stanie przetworzyć nieczystości, które miały do niej trafić. Bez wątpienia są one szkodliwe dla środowiska. Z analiz chemicznych wynika, że te ścieki mają bardzo wysokie zapotrzebowanie na tlen, co w momencie, gdy trafią do wód, może doprowadzić do ich skażenia - przyznaje przedstawiciel wągrowieckiej oczyszczalni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto