Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatry w naszym powiecie mają się dobrze – rozmowa z twórcą przeglądu teatrów Karolem Krusiem

Arkadiusz Dembiński
Jaka jest kondycja teatru w Wągrowcu? Jak się on zmienił? Zapytaliśmy twórcę przeglądu Kurtyna: Karola Krusia.

Za nami jubileuszowa edycja „Kurtyny”...
Wszystko zaczęło się w 1999 roku wraz z powstaniem powiatów. W latach 90. XX wieku działaliśmy w trójkącie LO - Teatr Prób, Ognisko Pracy Pozaszkolnej oraz Miejski Dom Kultury. Organizowane były wspólne przedsięwzięcia,duży festiwal z udziałem zagranicznych grup teatralnych. Wraz z powstaniem powiatu nastąpiła konieczność stworzenia forum dla artystycznych poczynań dzieci i młodzieży. Tak zrodził się pomysł „Kurtyny”.

Czasem w Wągrowcu można spotkać się z opinią, że przed laty miasto stało teatrami. Dziś ich nie ma...
Nie zgodzę się z tym. Dowodem na to jest choćby frekwencja jaką co roku mamy na „Kurtynie”. Były lata kiedy na Konfrontacje zgłaszało się ponad trzydzieści teatrów. Wszystkie tylko z terenu powiatu wągrowieckiego. Tak więc trudno mówić o kryzysie teatrów w naszym powiecie. Aktualnie grupy teatralne, w większości, związały się ściśle ze szkołami. Tu działają, tu nie brakuje nauczycieli, którzy poświęcają swój czas na tworzenie spektakli. Często są to osoby, które przed laty były związane z teatrami działającymi w mieście, jak choćby Agata Drążkiewicz z Teatru Prób Jana Kaspra czy Kasia Kuczerepa-Budzyńska związana z grupą prowadzoną przeze mnie.

Niegdyś jednak w to co robiły teatry wciągana była publiczność z terenu miasta... Były festiwale, dziś teatry działają w zamkniętym gronie, szkolnym.
Tamta formuła się skończyła ponieważ Fundacja Kultury i Fundacja Batorego przestały dofinansowywać organizację Międzynarodowych Spotkań Teatralnych „Ścieżki, ślady-miejsca wspólne”.A ten festiwal wyzwalał właśnie różne, także pozainstytucjonalne, inicjatywy teatralne.Ale i dziś jest miesce na takie spontaniczne działania gdy młodzi ludzie samodzielnie przygotowują przedstawienie.Mieliśmy taki przykład na tegorocznej „Kurtynie”, Teatr Controversa z I LO.Były też próby stworzenia zespołu składającego się z byłych, dziś już dorosłych, aktorów Teatru Prób. Nie jest to jednak, ze względów organizacyjnych i czasowych, takie proste. Łatwiej chyba przygotować przedstawienie z dziećmi czy młodzieżą, która nie jest obarczona tyloma obowiązkami co dorośli.

Co jakiś czas pojawiają się jednak głosy, że w Wągrowcu powinien powstać teatr. Jakie jest Twoje zdanie?
Pamiętam nawet, że swego czasu mówiło się o konkretnej lokalizacji. W mojej ocenie Wągrowiec jest za małym miastem, aby mógł działać tu teatr zawodowy. Na to potrzebne są spore środki finansowe.

Wracając do „Kurtyny”, jak Ty oceniasz poziom gry młodych aktorów?

W tym roku na „Kurtynie” ujawniło się wiele talentów aktorskich.Były przedstawienia dobrze wyreżyserowane, zagrane, wzbudzające spontaniczne reakcje publiczności.Poza tym myślę, że prowadzącym zespoły sporo dają warsztatowe rozmowy z jurorami.Po takich spotkaniach, po roku, często ten sam zespół przyjeżdża z jeszcze lepszym przedstawieniem.I chyba o to chodzi..

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto