MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa rewitalizacja plaży miejskiej w Wągrowcu. Tylko, że...niewiele ją widać. Co się zmieniło od świąt wielkanocnych? Sprawdziliśmy.

Alicja Tylkowska
Alicja Tylkowska
Święta wielkanocne dawno za nami. W świąteczny poniedziałek, czyli 1 kwietnia, odwiedziliśmy wągrowiecką plażę miejską, by zobaczyć, jak postępują prace rewitalizacyjne. Mijają dwa miesiące...

Fakt, że prace przy rewitalizacji plaży miejskiej w Wągrowcu na Wielkanoc ustały, był do przewidzenia. W końcu każdy chce odpocząć i świętować. Święta, których drugi dzień był 1 kwietnia, za nami. Wydawać by się mogło, że już po wypoczynku, rewitalizacja ruszy z przysłowiowego "kopyta"...

Mieliśmy rację...wydawało się.

Odwiedziliśmy wągrowiecką plażę 6 czerwca, czyli po dwóch miesiącach. Prace powinny skutecznie postępować i powinno być widać jakiekolwiek efekty, które dawałyby nadzieję, że przynajmniej w przyszłym sezonie plaża będzie powoli wprowadzana do użytkowania. Przecież to miała być inwestycja, która przyniesie nam nowe życie, cudowne miejsce do wypoczynku i rekreacji...

Jednak od Wielkanocy niewiele się tam dzieje. Można delikatnie ująć, że prace stanęły w miejscu - choć nie do końca byłoby to zgodne z prawdą. Na zaoranym piasku wyrosły teraz krzaczki, co nadaje plaży swoisty, dziki charakter. Jest też płot, który skutecznie odgradza "plażę" od wody. Ruch pieszych skierowano na pomost, co prawdopodobnie ma na celu umożliwienie im bliższego kontaktu z wodą – a może to tylko sposób na zniechęcenie do odwiedzania tego smutnego krajobrazu? W końcu widok krzaków wyrastających na zaoranej plaży to nie jest to, czego oczekiwaliśmy od "rewitalizacji".

Czytelnicy, w mediach społecznościowych, zwracają uwagę na problem:

- Ciekawe kto odpowiedzialny za zaoranie plaży i teraz nic się nie dzieje!!!!!!

- Tak szybko pewnie nie doczekamy się..

- Ja mam pytanie jaki tam jest teren budowy? Proszę mi pokazać gdzie jest tam umieszczona tablica z informacjami jaki to rodzaj budowy, nr pozwolenia oraz nr tel do kierownika budowy. Jeśli tego nie ma jest to niezgodne z prawem i terenem budowy tego nazwać nie można.

- Mieliśmy swoją plaże - nie była super, ale była. Ktoś zaorał zrównał wszystko i zadowolony jest pan.

Przypomnijmy, co przewidują plany rewitalizacyjne:

  • budowę budynku dwukondygnacyjnego pokrytego dachem płaskim, dając tym samym możliwość zadaszenia plaży. Budynek zostanie częściowo wkomponowany w istniejącą skarpę brzegu rynnowego jeziora. Wewnątrz budynku na poziomie plaży ulokowana zostanie baza WOPR, ambulatorium, wypożyczalnia sprzętu plażowego, toalety publiczne, przebieralnie oraz pomieszczenie dostosowane do karmienia i przewijania dzieci. Na kondygnacji pierwszej ma znaleźć się klubokawiarnia,

  • budowę placu zabaw zlokalizowanego na skarpie - będzie składał się z wertykalnego placu zabaw ulokowanego na naturalnym zboczu zejścia do jeziora oraz części płaskiej w postaci wycięcia w skarpę, gdzie ulokowane zostaną zabawki,

  • wykonanie ciągu komunikacyjnego łączącego plażę z ul. Kościuszki - otwarcie osi widokowej,

  • budowę ścieżek rowerowych, ciągów pieszych, dróg komunikacji wewnętrznej, obiektów małej architektury, sieci infrastruktury.

Wielkie plany i - miejmy nadzieję, że chwilowo - marne efekty

Patrząc na tę sytuację, można by zapytać, gdzie są te wielkie plany i obietnice? Nie ma już Klubu "Słoneczna", jak i Bistra "Kwadrans", które, biorąc pod uwagę "pęd" prac budowlanych, mogły spokojnie jeszcze jakiś czas służyć mieszkańcom. Czy naprawdę nie można było zorganizować tego w bardziej przemyślany sposób? Niestety, patrząc na obecną sytuację, trudno przewidzieć, kiedy rewitalizacja faktycznie się zakończy i plaża zacznie spełniać swoją funkcję. Oby nie trzeba było czekać do kolejnych świąt, aby zobaczyć jakiekolwiek postępy.

Pozostaje trzymać kciuki za naszą plażę i mieć nadzieję, że krzaki na zaoranym piasku, to tylko chwilowy epizod w długiej drodze do jej odnowienia. A może to my jesteśmy zbyt niecierpliwi? W końcu, jak mówi stare przysłowie: "kto cierpliwie czeka, ten się doczeka".

Rozmowa z burmistrz, Alicją Trytt, być może rozwieje nasze wątpliwości i zaspokoi żarliwą potrzebę wyjaśnień tej sytuacji. Wysłaliśmy zapytania - oczekujemy na szybką odpowiedź.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto