Na samym środku jeziora maszyna się zepsuła. Turyści zostali uwięzieni około kilometr od brzegu.
O całym zdarzeniu została poinformowana straż pożarna. - Okazało się, że na samym środku jeziora faktycznie dryfował stateczek z ośmioma osobami na pokładzie. W momencie kiedy strażacy dopływali swoją łodzią do statku, ten odpalił - relacjonuje Mariusz Dębski z wągrowieckiej straży pożarnej.
Co było powodem awarii? Czytaj w piątkowym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?