MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica w Poznaniu otrzymała imię bohatera z powiatu wągrowieckiego. Gdzie znajdziemy ulicę Franciszka Jacha?

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
z archiwum rodziny Jachów/ "Ikar rodem z Wapna"
Pochodzący z podwągrowieckiego Wapna Franciszek Jach został patronem jednej z ulic w Poznaniu. Kim był Franciszek Jach?

W życie weszła uchwała Rady Miasta Poznania w sprawie nazwania ulicy imieniem Franciszka Jacha. Poznańscy radni uchwalili, że imię bohatera z powiatu wągrowieckiego otrzyma ulica odchodząca od styku ulic Głuszyna i Sypniewo, biegnąca w kierunku południowym do granicy miasta Poznania.

Kim był Franciszek Jach?

Franciszek Jach był lotnikiem, który brał udział w Powstaniu Wielkopolskim. W 1917 Jach ukończył kurs pilotażu na lotnisku Ławica w Poznaniu, w marcu 1918 zdobył szlify oficerskie i został skierowany jako pilot do Szkoły Strzelców Samolotowych w Belgii. Przeszedł tam dalsze przeszkolenie.

Jego losy, w tym bohaterski czyn, którego dokonał, zostały opisane w książce „Ikar rodem z Wapna” autorstwa Zbigniewa Grabowskiego, której fragmenty przedstawiamy poniżej:

Był 27 grudnia 1918 roku, kiedy to na ulicach Poznania trwały pierwsze walki rozpoczynające Powstanie Wielkopolskie. Leutnant Paul Pohl, niemiecki pilot stacjonujący na lotnisku wojskowym w podpoznańskiej Ławicy, otrzymuje rozkaz odstawienia do Berlina samolotu myśliwskiego Albatros D III. Towarzyszy mu kolega z jednostki Franciszek Jach. Wspólnie się szkolili i walczyli nad Francją. - Polećmy najpierw do Wapna, do moich rodziców. Zabierze Pan wałówkę ze świniobicia - zaproponował Franciszek. Jako że Niemiec znał dobrze smak kiełbasy z Wapna, przystał na propozycję kolegi, nie czując podstępu. Kiedy Franciszek wraz z towarzyszącym mu Niemcem wylądowali w pobliżu gospodarstwa Jachów w Wapnie, zbiegli się ludzie, którzy pomogli wtoczyć wielki samolot do pobliskiej stodoły. Niemca otoczyła grupa Polaków zaangażowanych w powstanie. Rozbroili go i oświadczyli, że przejmują maszynę. Niemiec otrzymał obiecaną wędlinę i został odstawiony na stację kolejową, skąd wyruszył do Berlina.

ZOBACZ TAKŻE

Tej nocy Franciszek Jach wraz ze swoim bratem Stanisławem zamalowali w stodole czarne krzyże na samolocie, przemalowali je na polskie znaki rozpoznawcze - biało czerwoną szachownicę. W ten sposób, na 10 dni przed zdobyciem lotniska Ławica, powstańcy byli w posiadaniu pierwszego samolotu.

18 stycznia Jach stawił się w bazie lotniczej na Ławicy. Znalazł się w tzw. grupie bojowej, złożonej z najbardziej doświadczonych pilotów. Grupa ta wspierała działania wojsk powstańczych w styczniu 1919 r. na wszystkich frontach Wielkopolski. Brał udział w walkach w Bydgoszczy, która była rejonem utrzymywanym przez Niemców. Mimo przewagi wroga Jach dał radę - zestrzelił jedną z maszyn przeciwnika. Było to pierwsze zwycięstwo lotnika powstania nad Niemcami. Jach uczestniczył w bombardowaniach jednostek ukraińskich. Walczył następnie w składzie eskadry przemianowanej na 12 Eskadrę Wywiadowczą w starciach wokół Lwowa podczas wojny polsko-ukraińskiej. W kwietniu 1919 roku zdał egzaminy oficerskie. 8 maja pod Samborem otrzymał rozkaz zniszczenia ukraińskiego balonu obserwacyjnego na uwięzi, kierującego ogniem artyleryjskim na linię kolejową Przemyśl - Lwów. W czasie strzelaniny dopadli go Ukraińcy i wzięli go do niewoli. Na szczęście zdołał się uwolnić, udając Niemca. Za walki na wschodzie jesienią 1920 roku został odznaczony Orderem Virtuti Militari.

W 1933 roku Franciszek Jach odszedł z wojska w stan spoczynku. Zmobilizowany w 1939, brał udział w kampanii wrześniowej, organizując obronę przeciwlotniczą na szlakach ewakuacji w Dęblinie, Zamościu i Lwowie. Zmarł 13 maja 1944 roku w Lublinie na skutek ran doznanych podczas radzieckiego nalotu na Lublin 9 maja 1944.

ZOBACZ TAKŻE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto