- W ubiegłym roku wyremontowaliśmy mieszkanie. Teraz ze ścian odpada tynk z powodu wody. W łazience woda płynie po kafelkach. Coś takiego przecież nie powinno się wydarzyć - tłumaczy pokazując odpadającą farbę w pokoju i mokre kafelki w łazience Marzena Pilarska, mieszkająca piętro wyżej niż pani Sabina. Jak tłumaczą lokatorzy, problem ten zgłaszali wielokrotnie w spółdzielni mieszkaniowej.
Zdaniem mieszkańców bloku wina leży po stronie komina. - To właśnie ściany przy nim zamakają. Ktoś powinien coś z tym zrobić. Jednak ile można jeździć, dzwonić, prosić i nic. Płacimy przecież na remonty, a gdy te są potrzebne nikt ze spółdzielni nie poczuwa się do odpowiedzialności, aby rozwiązać nasz problem - żalą się mieszkańcy.
O wyjaśnienie sytuacji zwróciliśmy się do Tadeusza Maracha. - Znam ten problem i to bardzo dobrze. Nie dotyczy on tylko tego jednego bloku, ale spotykamy się z nim w wielu innych. We wszystkich tych przypadkach na pewno nie jest winny wadliwy komin wentylacyjny, a już na pewno nie w tym bloku, gdyż był on niedawno remontowany - wyjaśnia prezes wągrowieckiej spółdzielni mieszkaniowej.
Zdaniem Maracha cała wina leży po stronie mieszkańców.
- Rozumiem, że każdy chce oszczędzać na ogrzewaniu, jednak nie można robić tego do granic absurdu. Mieszkańcy zasłaniają specjalne szczeliny wentylacyjne, aby nie wpływało do środka powietrze z zewnątrz, nie wietrzą mieszkań, skręcają kaloryfery. W takiej sytuacji ciąg powietrza w kominie wentylacyjnym nie raz odbywa się w drugą stronę.
W niedogrzanych pomieszczeniach trudno, aby ściany były dogrzane. Wówczas to wchodzi wilgoć i mamy taką sytuację. Apeluję więc : oszczędzajmy w granicach rozsądku - tymi słowami prezes uważa sprawę lejącej się wody po ścianach za zamkniętą.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?