Triathloniści potocznie nazywani są ludźmi ze stali. Szczególnie ci, którzy ukończyli pełny dystans tak zwanego Ironmana. Tego wyczynu, i to w czasie gwarantującym tytuł mistrza kraju w kategorii wiekowej, dokonał wągrowczanin Piotr Klupczyński. W weekend wystąpił on w Ocean Lava Triathlon Polska Bydgoszcz-Borówno na dystansie Ironmana.
- To aktualnie mój największy sukces. Wcześniej stawałem już na podium, jednak nigdy do tej pory nie na zawodach rangi ogólnopolskiej - przyznaje zadowolony z siebie Klupczyński. Jak przekonuje, do Bydgoszczy jechał walczyć o dobry wynik i udało się. - Dałem z siebie wszystko. Na mecie, po przebyciu takiego dystansu na pełnych obrotach, człowiek siada i dochodzi do siebie przez 20-30 minut. To jednak jest wspaniałe uczucie. Zmęczenie, ale i radość po dobrze wykonanej pracy. Co do pracy, następnego dnia gdy musiałem wrócić do swoich obowiązków zawodowych, czułem się tak jakbym imprezował na weselu do piątej rano i na kacu musiał pracować. Organizm „jedzie” wówczas na około 10 procent swoich możliwości - wspomina z uśmiechem wągrowczanin.
Triathlon na dystansie Ironmana w Bydgoszczy zawodnik z Wągrowca ukończył w niespełna 10 godzin. 3,8 kilometra w wodzie przepłynął w godzinę i 5 minut. 180 kilometrów na rowerze przejechał w 5 godzin i 11 minut, a dystans maratonu czyli 42,2 kilometra pokonał w 3 godziny i 33 minuty. Dało mu to 9 miejsce w klasyfikacji generalnej a zarazem pierwsze w klasyfikacji wiekowej.
Więcej o sportowcu rodem z Wągrowca już w piątek w "Tygodniku Wągrowieckim"
ZOBACZ FILM - Triathlon - nowa miłość Kazimierza Marcinkiewicza
Źródło:Dzień Dobry TVN/x-news
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
