Wągrowiec. O przeżywaniu świąt w trudnym czasie pandemii koronawirusa mówi ksiądz Tomasz Kruszelnicki z Wągrowca

Cały mijający powoli rok jest inny. Pandemia koronawirusa spowodowała, że świat nieco zwolnił. Nie wszystko jest takie, jak dotychczas. Na przykład limity osób w kościele. Skoro nie zawsze możemy przyjść do kościoła, jak mamy przygotować się do świąt? Rok 2020 przemija nam w towarzystwie pandemii i związanymi z tym obostrzeniami. Dotyczy to także kościoła w których obowiązują limity wiernych dostosowane do wymogu 1 osoba na 15 m2. Niestety, to już drugie w tym roku tak ważne dla chrześcijanina święta przeżywane z dyspensą ks. Biskupa od udziału we Mszy św. w kościele. Nie zwalnia ona z udziału we Mszy św. niedzielnej i świątecznej, ale pozwala na pozostanie w domu i uczestniczeniu w niej przez środki społecznego przekazu. Daje to sposobność, by mieszkający pod jednym dachem, uświadomili sobie że są domowym kościołem. Wspólna modlitwa w domu, uczestniczenie we Mszy św., sprzyja pogłębieniu wzajemnych relacji i jest zaproszeniem oraz otwarciem się na Boże działanie i Jego miłość. Warto zatem uczynić wszystko, by Ci którzy pozostaną w domu i nie będą uczestniczyli we Mszach św. w kościele, włączyli się w transmisje telewizyjne lub radiowe, aby w centralnym miejscu tych świątecznych dni był Nowonarodzony Syn Boży.