Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wągrowiecki radny sejmiku dla hospicjum

IZA
Iza Marcinkowska
Z samorządowcami bywa różnie. Przed wyborami obiecują cuda niewidy, ale kiedy już dostaną się do samorządowej ławy jedni słowa dotrzymują i realizują obietnice, inni nie. Tych innych zazwyczaj jest większość. Jarosław Berendt, dyrektor wągrowieckiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 startował w ostatnich wyborach do sejmiku województwa. Prowadząc kampanię wyborczą zapowiadał, że jeżeli dostanie się do sejmiku całą swoją dietę będzie przekazywał na rzecz wągrowieckiego Hospicjum im. Miłosiernego Samarytanina.

Do sejmiku jednak się nie dostał. Po ostatnich wyborach parlamentarnych sejmowe szeregi zasiliła Maria Małgorzata Janyska. Jarosław Berendt jesienią ubiegłego roku „wszedł automatycznie” na jej miejsce do sejmiku województwa wielkopolskiego jako następny z listy PO. Już jako radny sejmiku Jarosław Berendt dotrzymał swych przedwyborczych obietnic.

– Pan Berendt podpisał umowę ze Stowarzyszeniem im. ks. Jerzego Niwarda Musolffa, która mówi, że dopóki będzie radnym sejmiku będzie swoją comiesięczną dietę w wysokości około 2,5 tysiąca złotych przekazywał na prowadzone przez stowarzyszenie wągrowieckie hospicjum - informuje prezes stowarzyszenia ks. Andrzej Rygielski.

– To wielki gest. Dla takiej placówki jak hospicjum każda złotówka się liczy, a tu co miesiąc wpłynie spora kwota. Tym bardziej jest to dla nas istotnie, ponieważ jesteśmy w trakcie rozbudowy hospicjum. Zamierzamy powiększyć je o 6 łóżek. Potrzebna będzie aparatura, nabór personelu - dodaje duchowny. 2,5 tysiąca co miesiąc to niemałe pieniądze. Skąd u radnego taka wspaniałomyślność?

– Cały czas, całe swoje życie staram się pomagać ludziom i nadal chcę to czynić. Pragnę pozostawić po sobie coś namacalnego. Jakaś swoją skromną ,,cegiełkę”, która będzie służyła ludziom przez wiele lat naszemu społeczeństwu oraz powiatu. Nawet wtedy, kiedy mnie już tu nie będzie - wyznaje szczerze pan Jarosław.

Wągrowiecki radny sejmku województwa dla hospicjum Dyrektor wągrowieckiego ZSP nr1Jarosław Berendt jesienią ubiegłego roku „wszedł automatycznie” na miejsce Małgorzaty Marii Janyski do sejmiku województwa wielkopolskiego jako następny z listy PO. Już jako radny sejmiku Jarosław Berendt dotrzymał swych przedwyborczych obietnic.

– Pan Berendt podpisał umowę ze Stowarzyszeniem im. ks. Jerzego Niwarda Musolffa, która mówi, że dopóki będzie radnym sejmiku będzie swoją comiesięczną dietę w wysokości około 2,5 tysiąca złotych przekazywał na prowadzone przez stowarzyszenie wągrowieckie hospicjum - informuje prezes stowarzyszenia ks. Andrzej Rygielski.

Skąd u radnego taka wspaniałomyślność?

– Cały czas, całe swoje życie staram się pomagać ludziom i nadal chcę to czynić. Pragnę pozostawić po sobie coś namacalnego. Jakaś swoją skromną ,,cegiełkę”, która będzie służyła ludziom przez wiele lat naszemu społeczeństwu oraz powiatu. Nawet wtedy, kiedy mnie już tu nie będzie - wyznaje szczerze pan Jarosław. Więcej czytaj w piątek w Tygodniku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto