Wenessa w boju o TOP Model przewróciła słynnego Piróga

Już we wrześniu na antenie TVN-u zobaczymy nową edycję popularnego programu TOP Model. Ta edycja będzie miała jednak nasz wągrowiecki wydźwięk. Wszystko za sprawą 19-letniej Wenessy Piwońskiej, która zdecydowała się na start w znanym show. - Już niegdyś w gronie znajomych podśmiechiwaliśmy, się że powinnam spróbować. Tarkowałam to jednak w formie żartu. Teraz, właśnie za sprawę namowy znajomej Marleny zdecydowałam się wziąć udział. Sprawdziłam w internecie, że 19 maja odbędzie się casting w Poznaniu. Postanowiłam pojechać - przyznaje Wenessa.

Jak wspomina wągrowczanka do startu w programie podchodziła na luzie... jednak do czasu.
- W sobotni poranek zżerała mnie potężna trema. Bałam się wszystkiego. Jak to wszystko będzie wyglądało. Jak będą zachowywały się inne dziewczyny. Co będzie jak skrytykuje mnie ktoś ze znanych osób z jury. Skończywszy na tym co powiedzą moi znajomi, gdy dowiedzą się, że byłam na castingu, gdyż nikomu o tym nie mówiłam - wspomina 19-latka.

Do Poznania udała się skoro świt, w towarzystwie znajomej, która namówiła ją na udział w show.
- Pod budynkiem początkowo inne dziewczyny, które również postanowiły spróbować swych sił wydawały mi się mało przyjazne. Miałam wrażenie, że patrzą na mnie „spod byka”. Wszystko zmieniło się przy bliższym poznaniu. Z trójką dziewczyn utrzymuję kontakt - tłumaczy wągrowczanka.
Casting do TOP Model był także pierwszym kontaktem Wenessy ze światem telewizji.

- Wszystko musiało być idealnie. Do budynku, w którym odbywał się casting, nie mogłyśmy zwyczajnie wejść. Kazano nam wbiec, bo tak zawsze jest w programie. Tę scenę kręciliśmy chyba ze trzy razy. Pamiętam, że podczas jednego takie pędu przewróciłam MichałaPiróga. To bardzo miły człowiek. Uśmiechnął się do mnie, później miałam jeszcze okazję zamienić z nim parę słów - wspomina.

Po nagraniu „czołówek” wszystkie uczestniczki dostały do wypełnienia specjalne ankiety. - Niektóre pytania mnie zaskoczyły. Poza pytaniem o motto życiowe, znalazło się także „co jest dla mnie największym problemem” - wspomina.

Po wypełnieniu ankiety kandydatki stanęły przed jury. - Nie był to ten skład, który znamy z TV. Co prawda jego członkowie pojawili się na castingu, jednak tylko po to, aby nagrać krótkie wywiady. Niestety, nie zakwalifikowałam się. Jednak nie załamało mnie to. Przekonałam się, że ten program nie jest taki straszny. Wiem czego mogę się spodziewać.

6 lipca jadę na kolejny casting do Warszawy, może tym razem się uda- przyznaje Wenessa, która choć interesuje się modą, nie wie czy chce związać z nią swoją przyszłość.
- Traktuję to jako miłą odskocznię od codzienności - wyznaje 19-latka.