Zima w Wągrowcu i powiecie wągrowieckim. Cała okolica pod śniegiem. Drogi przypominały wydrążone tunele

Za oknami mamy biało. Zima w tym sezonie dała się kilkukrotnie we znaki. Daleko jej jednak do zim sprzed lat. Śnieżne zimy w Wągrowcu i powiecie wągrowieckim mieliśmy nie tylko kilkadziesiąt lat temu. Śnieżyce dawały się we znaki u nas również w znacznie bliższej historii.

W 2013 roku silny atak zimy, za sprawą Orkanu Ksawerego przeżyliśmy w powiecie wągrowieckim na początku grudnia. Cała okolica znalazła się pod śniegiem.

Intensywnych opadów śniegu nie brakowało również w lutym 2010 roku. Tamte wydarzenie w okolicy Gołańczy wspomina miejscy regionalista Sławomir Maciaszek, twórca fanpage "Moja Gołańcz - wczoraj, dziś i jutro".

- Tak tamtego lutego 2010r. wyglądał Czerlin znajdujący się 5km od Gołańczy. Zaspy śnieżne miały tam w niektórych miejscach wysokość do 3 metrów. Góry śniegu zajmowały odcinki nawet do pół kilometra długości drogi - wspomina Maciaszek na Faceooku.

Jak wskazuje Maciaszek, ilość śniegu jaka wówczas spadła była rekordowa.

- Przebieg wartości wysokości pokrywy śnieżnej w Wielkopolsce podczas meteorologicznej zimy 2009/2010 pokazuje, że, po raz pierwszy od 1979 roku (pierwszy raz od 30 lat) zmierzona, maksymalna wysokość pokrywy śnieżnej (33 cm) przekroczyła dotychczasowy rekord (29 cm w lutym 1979 r.) - ponownie przypadła na luty 2010r. To wówczas na początku lutego przechodził nad Polską niż MIRIAM - wskazuje.