Złodzieje elektronarzędzi są w rękach policji. Podczas przeszukania okazało się, że jeden z nich miał przy sobie amfetaminę

Informacja o włamaniu i kradzieży narzędzi z domu w budowie w jednej z miejscowości pod Damasławkiem, wpłynęła do policjantów kilkanaście minut przed godziną 9 rano. Podejrzani o dokonanie włamania około dwie godziny po zgłoszeniu zostali zatrzymani na parkingu w centrum Kcyni.

- W samochodzie którym się poruszali, znajdowały się pochodzące z kradzieży elektronarzędzia – wkrętarki, młotowiertarka, piła szablasta, szlifierki kątowe etc. Ustalono, że zatrzymany do sprawy 37-latek, to mieszkaniec powiatu nakielskiego. Kilkukrotnie dokonywał włamań na terenie powiatu wągrowieckiego, nie wykluczone że również na terenie powiatów sąsiednich (jest to przedmiotem dalszych ustaleń). Niekiedy podczas swojego działania miał pomocników – tak było w przypadku zdarzenia pod Damasławkiem - informuje Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu.

Policjanci w trakcie dalszych czynności z zatrzymanym odzyskali szereg narzędzi, elektronarzędzi oraz materiałów budowlanych pochodzących z kradzieży i kradzieży z włamaniem. Mężczyzna nie gardził niczym co mogło przedstawiać wartość. Wśród zabezpieczonych przez policjantów rzeczy znajdowały się różnego rodzaju elektronarzędzia, narzędzia ręczne, piły, przedłużacze, lampy, latarka, radio akumulatorowe, armatura łazienkowa.

- Praca policjantów pozwoliła na przedstawienie mężczyźnie dotąd 4 zarzutów kradzieży z włamaniem oraz zarzutu posiadania narkotyków – w trakcie przeszukania ujawniono przy mężczyźnie amfetaminę. Zatrzymany wraz z nim 28 latek usłyszał 2 zarzuty współudziału w kradzieży z włamaniem. Wobec podejrzanego 37-latka Sąd Rejonowy w Wągrowcu na wniosek prokuratora zastosował 2 miesiące aresztu - relacjonuje rzecznik policji.

Podejrzanym o kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Zwalczanie przestępstw pospolitych, tym kradzieży i kradzieży z włamaniem to jeden z priorytetów działań wytyczonych przez Komendanta Głównego Policji. Policjanci przyjmujący zawiadomienia o przestępstwach, każdorazowo wykonują solidną prace, aby jak najdokładniej i szczegółowo zebrać materiał dowodowy, pomocny w późniejszym działaniu.

- Podobnie było i w tym przypadku. Praca śledczych począwszy od dochodzeniowców, poprzez techników kryminalistyki, uszczegóławiana ustaleniami dzielnicowych i funkcjonariuszy operacyjnych, zaowocowała skutecznym i szybkim zatrzymaniem podejrzanych - podsumowuje Dominik Zieliński.