Czy Bistro Kwadrans - historia Wągrowca - będzie zamknięte po 42 latach? Zaistniała możliwość przeniesienia punktu do innej lokalizacji

Drodzy Klienci „Bistro Kwadrans”. Po 42 latach prowadzenia naszego Bistro, niestety musimy się z Wami pożegnać. Powodem jest rewitalizacja plaży miejskiej. Chcielibyśmy Wam podziękować, wszystkim naszym Klientom, za tyle wspólnych lat. Ciężko sobie wyobrazić, że podczas spaceru nad jeziorem nie wstąpcie już do nas na pyszne frytki. Dziękujemy też naszym pracownikom, którzy przez cały ten czas wspierali nas i tworzyli z nami to miejsce. Niestety, już za chwilę kończy się nasza historia. Działamy do 28.01.2024. Jeszcze raz DZIĘKUJEMY. Będziemy za Wami tęsknić!

- taki list opublikowała w mediach społecznościowych Jolanta Gwizd, właścicielka Bistro

To miejsce wpisało się nierozerwalnie w środowisko wągrowieckie. To właśnie tutaj wybierając się, często rodzinnie, na miejską plażę, wpadało się na wyśmienitego kurczaka, czy frytki serwowane w "tytce", ale nie tylko. Takie smaki trudno już znaleźć w wielu miejscach, gdzie "królują" jedzeniowe sieciówki. Skoro Bistro funkcjonuje nieprzerwanie od ponad 40 lat, to znaczy, że jego istnienie ma sens. Oczywiście dyskusje na temat likwidacji przybytku puchną od przypuszczeń "dlaczego". Głównym powodem jest rewitalizacja plaży miejskiej. Jednak mieszkańcy snują dywagacje, że, skoro Bistro jest w takim miejscu, czyli dość oddalone od plaży, praktycznie przy ul. Kościuszki, to powód musi być inny.

Wiele osób, na wiadomość o zamknięciu tej specyficznej jadłodajni, wypowiada się na łamach mediów społecznościowych. Oto niektóre z komentarzy:

To tak, jakby pół miasta zlikwidowali

- pisze użytkownik Michał

Najlepsze jedzenie w mieście i kojarzące się z dzieciństwem. Wielka szkoda, naprawdę

- dodaje Anna

Najsmutniejsza wiadomość, jaką w ostatnim czasie usłyszałam. Nie dość, że najlepsze frytki w mieście, to w dodatku najlepszy kurczak z rożna. Bardzo mi przykro ale wspomnienia zostaną na zawsze

- pisze Jowita

Bardzo, bardzo nam przykro. Nawet do nas doszła ta smutna wiadomość mimo, że jesteśmy tak daleko...nasz stały punkt, nie wiem gdzie takiego dobrego kurczaka teraz kupimy. A jeszcze bardziej nam przykro, że nie będziemy Państwa regularnie widzieć, bo zawsze sobie jakąś małą pogawędkę strzeliliśmy... będziemy za Wami tęsknić całym sercem, aż się mi łezka w oku zakręciła. Życzę Wam dużo dużo zdrowia i wszystkiego co najlepsze, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś " wrócicie ". Pozdrawiamy, tym razem nie z Holandii, a z USA

- napisała użytkowniczka Estera

U Pana Gwizda jem od lat, chodziliśmy z kumplami na Reja oraz nad jezioro. Za dzieciaka potrafiłem jechać rowerem z drugiego końca Wągrowca, by zjeść zawsze pysznego hamburgera, nie wyobrażam sobie zamknięcia tego lokalu

- dodaje użytkownik Hektor

W treści przygotowanego dokumentu czytamy:

Niestety po 42 latach działalności Bistro nad jeziorem zostanie zamknięte. Powód zamknięcia tego wspaniałego miejsca, to konieczność dostosowania się do planów rewitalizacji plaży miejskiej. Chociaż Bistro Kwadrans zamyka swoje drzwi, pozostanie w pamięci nie tylko jako obowiązkowy przystanek nad jeziorem, ale jako część historii i dziedzictwa społeczności. Miejsca takie mają zdolność tworzenia wspomnień i łączenia ludzi, a ich wpływ pozostaje z nami nawet po zamknięciu. Powiedzmy " NIE " dla zamknięcia naszych miejsc poprzez wypowiedzenie gruntu.

Petycję można znaleźć W TYM MIEJSCU

Jak poinformował nas Wiceburmistrz Wągrowca, Remigiusz Priebe, w sprawie jest kilka nieścisłości, które trzeba wyjaśnić.

Przede wszystkim musimy podkreślić, że nigdy nie rozważano likwidacji punktu gastronomicznego przy zejściu na miejską plażę, a od początku była jedynie mowa o jego nowym usytuowaniu bliżej jeziora. O konieczności zastosowania takiego rozwiązania przesądziła Rada Miejska, która w sierpniu 2022 roku, przyjęła miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Radni zdecydowali wtedy, że w miejscu obecnego punktu z frytkami przebiegać ma droga. Co ciekawe, za przyjęciem tego rozwiązania zagłosowali także radni Robert Kotecki i Alicja Trytt, którzy teraz wyrażają zaskoczenie i oburzenie... swoją własną decyzją.

Jak dodaje Remigiusz Priebe, plan był procedowany przez ponad dwa lata i w tym czasie trzykrotnie poddawany był konsultacjom społecznym, w trakcie których nikt nie wyrażał sprzeciwu. Obecnie nie ma możliwości, by Bistro Kwadrans pozostało na dawnym miejscu, jednak można je przenieść do innej lokalizacji.

Burmistrz, Jarosław Berendt, zdecydował, że jeśli właściciele Bistra Kwadrans będą zainteresowani takim rozwiązaniem, miasto może udostępnić im na czas remontu inne miejsce, na przykład w okolicy Aquaparku, w którym mogliby postawić tymczasowy punkt gastronomiczny