Po około 15 minutach od rozpoczęcia 7. Biegu Trzech Króli w Wapnie, pierwsi bohaterowie zaczynali wbiegać na metę. Warunki pogodowe nie były zbyt sprzyjające - mróz, śnieg i oblodzone niektóre miejsca na trasie. Nie dziwiła zatem radość z ukończenia każdego dystansu.
Fascynacja bieganiem nie zna słów "nie da się"!
To rzeczywiście zaskakujące, jak miłośnicy biegania są zdeterminowani! To zwykle długi czas przygotowań, treningów i nabierania mocy do startu. To także chęć sprawdzenia się i... potrzeby nieustannego poprawiania czasu na kolejnym dystansie. To również ciągłe analizy efektywności organizmu. Jednak należy uważać, by nie zapędzić się w przysłowiowy "kozi róg". Bieganie powinno budować, ładować energią i zdecydowanie przynosić radość, a nie stawać się... obsesją.
Na mecie jednak górowały szczęście i...zmęczenie
Niezwykła determinacja, pomimo warunków, już zasługuje na medal! Uczestnicy wbiegający na metę, pomimo wielkiego zmęczenia trasą, mieli zadowolenie wymalowane na twarzy. Zmęczeni i szczęśliwi mogli udać się do holu szkoły, by rozgrzać się nieco gorącą kawą i herbatą.
Zapraszamy do obejrzenia kolejnej galerii z 7. Biegu Trzech Król w Wapnie - 1 z dwóch dotyczących finiszu!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?