O dj Jędrasie, czyli Jędrzeju Wegnerze z Wągrowca pisaliśmy już na naszych łamach. Chłopak swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wieku zaledwie 14 lat, kiedy to zaczął grać w radiach internetowych. Z czasem zaczął się też pokazywać za konsolą na imprezach.
- Moim największym sukcesem było zagranie w „EX Club” w Mieleszynie i poznanie ciekawych osób z branży muzycznej, na przykład dj Mikro. Marzę o tym aby zostać rezydentem prestiżowego klubu - powiedział nam Jędras.
Wśród wągrowieckich dj-ów znany jest także dj Matex, który również rozpoczynał od radia internetowego.
- Moja przygoda z muzyką zaczęła się w 2009 roku. Chciałem wtedy koniecznie dowiedzieć się jak zostać dj-em. Słuchałem wszystkiego co wpadło mi w ręce: stare piosenki, klasyka, elektronika, techno, rock, disco-polo, muzyka polska, zagraniczna czy hip hop. Pewnego dnia ze znajomymi stworzyliśmy własne radio internetowe. Z czasem zyskaliśmy spore grono słuchaczy oraz co najważniejsze sponsorów na serwery - mówi Matex.
Jak dodaje, pewnego dnia kolega, który był rezydentem w jednym z pubów, zaprosił go, by mógł zobaczyć jak wygląda prowadzenie imprez. - Zafascynowało mnie to ogromnie i postanowiłem stawiać samodzielnie pierwsze kroki w oprawie muzycznej imprez. Przez lata zyskałem doświadczenie w prowadzeniu imprez klubowych jak i prywatnych, na które dzisiaj stawiam - dodaje. Samo granie na imprezach to nie wszystko. Matex podkreśla, jak ważna jest akustyka i odpowiednie nagłośnienie. - Bycie dj-em powinno być pasją. To dj zaraża gości weselnych dobrym humorem i zabawą. Inaczej się tańczy widząc za konsolą człowieka, który żyje tym co robi, jest uśmiechnięty, bawi się swoją pracą, tańczy, a co innego gdy patrzymy na dj-a, który robi to bo musi. Do cech dobrego wodzireja możemy zaliczyć oczywiście kulturę osobistą, prezencję, miły dla ucha głos i co najważniejsze poczucie humoru - mówi.
Matex bycie dj-em traktuje jako zabawę. Pracuje w zupełnie innej branży, jednak w weekendy nie wyobraża sobie życia bez muzyki.
Dj MIKO, czyli Mikołaj Matuszak przez dwa lata zajmował się graniem na imprezach okolicznościowych. Chciał zarobić pieniądze na przydomowe studio do produkcji muzyki.
- Różnica pomiędzy dj’em okolicznościowym, a dj’em klubowym polega na tym, że na imprezach typu osiemnastka, zabawa karnawałowa, połowinki czy też wesele, muszę grać utwory z lat 80, disco polo, radiowe itp. A w klubach króluje muzyka elektroniczna, dlatego kończę z imprezami okolicznościowymi. Moją pasją jest granie i tworzenie muzyki klubowej. Aktualnie moje utwory są grane w klubach w całej Polsce - wyjaśnia.
MIKO może pochwalić się swoim ostatnim sukcesem. - Jeden z utworów, który stworzyłem został pozytywnie oceniony przez moich kolegów po fachu i grany przez nich. Postanowiłem iść za ciosem. Podesłałem ten kawałek do najlepszych producentów muzyki w Polsce. Jeden z nich czyli DNF, odezwał się do mnie z propozycją, że może go udoskonalić technicznie i wypuścić w świat jako wspólny. Mogę powiedzieć, iż premiera odbędzie się już w kwietniu - opowiada.
DJ Krycha - miksująca babcia. FILM:
Źródło: TVN24-x-news
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?