Dziś jubileusz wągrowieckiej szkoły muzycznej. PSM we wspomnieniach absolwentów
Wspomnienia prof. dr hab. Bernarda Mendlika
- Byłem uczniem pierwszego rocznika młodzieżowego. O ile mnie pamięć nie myli, był to rok 1982. Chodziłem wówczas do pierwszej klasy liceum, a do szkoły przeszedłem z Ogniska Muzycznego. Uczyłem się w klasie akordeonu. Nasz dział młodzieżowy miał zaledwie trzy osoby. Można powiedzieć, że moja muzyczna podróż, która trwa do dzisiaj rozpoczęła się właśnie tam. Pamiętam doskonale stary budynek szkoły. Był piękny i klimatyczny. Po korytarzach hulała muzyka dochodząca z klas. Budynek miał swój niepowtarzalny klimat. Dzisiaj, choć szkoła wygląda inaczej, powstała w niej profesjonalna aula, wciąż ma w sobie coś niesamowitego. Choć nie mieszkam już w Wągrowcu, odwiedzam tu rodzinę i bywam na różnych uroczystościach w PSM-ie - powiedział nam pan Bernard.