Fotograficzna pasja Pauliny Ciszak. Na zdjęciach zatrzymuje chwile i emocje...

Pasją Pauliny Ciszak od wielu lat jest fotografia. - Właściwie zaczęła się już w podstawówce, a rozwinęła się w gimnazjum gdzie uzbierałam sobie pieniądze na pierwszą lustrzankę nikon d-3100 - wyjaśnia wągrowczanka.

Jak przyznaje Paulina, lubi pokazywać świat takim jaki jest.

- Fotografia to przede wszystkim ukazanie zwykłej codziennej chwili i towarzyszącej temu emocji. Najbardziej lubię fotografować krajobrazy, zachody, wschody słońca, naturę, ponieważ jest piękna, a potrafi zaskakiwać, zatracam się głównie w tej codzienności, w pięknie świata. Przepisem na dobre zdjęcie jest przede wszystkim naturalność obiektu, który fotografuję. Natura i okoliczności temu towarzyszące odgrywają największa rolę. Na ta chwilę niestety nie mam dużo czasu na poświęcanie się mojej pasji i zdjęcia właściwie robię już telefonem, który również ma świetny aparat, plusem tego jest fakt, że mam go zawsze przy sobie i zawsze mogę uchwycić coś co spodoba się innym, coś czego inni nie mogli zobaczyć, a mi udało się to uchwycić w kadrze - przyznaje.

Swoje zdjęcia publikuje na własnym blogu oraz na instagramie.

Jak przyznaje Paulina, poza fotografią swój czas poświęca także na niesienie pomocy innym.

- Studiuje psychologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w trybie niestacjonarnym, gdyż na co dzień pracuję w Poznaniu w stowarzyszeniu. Moją największa pasją jest pomagać innym ludziom, dać im wiarę i nadzieję na lepsze jutro. Cenię sobie pracę z młodzieżą, dlatego cały czas obracam się w kręgu organizacji pozarządowych, gdzie spełniam się w tym co robię i zdobywam coraz więcej doświadczenia. Swoją przyszłość chcę oprzeć na zawodzie psychologa, ale również psychoterapeuty, ponieważ zdrowie psychiczne w dzisiejszych czasach jest tak samo ważne jak zdrowie fizyczne. Interesuje się przede wszystkim psychologią kliniczną, czyli funkcjonowaniem ludzkiej psychiki, jej zaburzeniami. Mam nadzieje, że wszystkie moje cele i plany uda mi się zrealizować - wyjaśnia. Wągrowczanka ma za sobą już współpracę z kilkoma organizacjami.

- Pracowałam przez rok w Fundacji Aktywności Lokalnej w Skokach w projekcie „KARnet 13+”. Zajmowałam się tam pracą z młodzieżą w wieku 13-18 lat, organizowałam im zajęcia pozalekcyjne. Jako fundacja wspieraliśmy i motywowaliśmy ich do różnych działań, takich jak np. wolontariat, gdzie zachęcaliśmy młodzież do odwiedzania i pomagania w schroniskach dla zwierząt. Obecnie pracuję w Stowarzyszeniu PSYCHE SOMA POLIS, które posiada szeroki wachlarz swoich działań. Zajmuje się wsparciem psychologicznym dla osób, które przeszły chorobę nowotworową lub ktoś z ich bliskich, organizuję dla nich szkolenia, aby zaktywizować ich zawodowo - wyjaśnia Paulina.