Ile kosztowały nas nagrody urzędników?

- Nagrody mają charakter uznaniowy i są przyznawane za zaangażowanie w pracę oraz wyjątkowe osiągnięcia. Wysokość nagród jest uzależniona od: stopnia złożoności i trudności wykonywanych zadań, dyspozycyjności pracownika w zakresie wykonywania zadań objętych jego zakresem obowiązków, wykonywania dodatkowych zadań poza zakresem obowiązków pracownika, podejmowania działań usprawniających na stanowisku pracy - wylicza Piotr Korpowski z urzędu miejskiego w Wągrowcu.

Ratusz w minionym roku wydał więcej na nagrody niż starostwo o około 20 tysięcy złotych. - W 2016 r. wypłacono nagrody dla pracowników w kwocie 120.320 zł - wyjaśnia Izabela Marcinkowska ze starostwa. 109 tysięcy złotych na nagrody wydała gmina Wągrowiec. Jeszcze mniej pozostałe gminy w powiecie. - Urząd wydał na nagrody dla pracowników 69.661,00 zł - przyznają Alicja Kędracka, sekretarz urzędu gminy w Mieścisku. W Wapnie na nagrody wydano natomiast 26 tysięcy złotych. 41 tysięcy złotych kosztowały nagrody dla urzędników budżet Damasławka. 55 tysięcy na nagrody wydano w Gołańczy.

Co ciekawe w Skokach na nagrody wydano znacznie mniej niż zakładano w miejskim budżecie. Tu nagrody dla urzędników kosztowały gminną kasę najmniej.

- Uchwalony na 2016 rok fundusz nagród dla pracowników Urzędu Miasta i Gminy Skoki wynosił 66.991 zł. Z powyższej kwoty w 2016 roku wykorzystano łącznie 18.500 zł - wylicza Blanka Gaździak, sekretarz w urzędzie miasta i gminy w Skokach.
Więcej o urzędniczych nagrodach czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"