Inwestycje Wągrowiec: Kontrowersyjna inwestycja i dofinansowanie dla powiatu

„Schetynówka” dla powiatu wągrowieckiego wywołuje mieszane uczucia wśród radnych powiatowych.

- Uważam, że to spora szansa. Wcześniej nasz projekt został odrzucony. Ostatecznie jednak znaleźliśmy się na siedemnastym miejscu. Co prawda nie mamy wnioskowanego 50-procentowego zwrotu, ale gwarancję 266 tysięcy złotych i obietnicę zwiększenia tej kwoty po przetargach i zakończeniu innych inwestycji. Uważam, że to spora szansa dla nas. Wramach schetynówki chcemy zrobić 3,5 kilometra drogi Damasławek-Dąbrowa. Inwestycja ta kosztuje około 3,7 miliona złotych. Potrzebny będzie jednak wkład własny. Dlatego też chcemy zaciągnąć kredyt w wysokości 5 milionów złotych. Pieniądze mają posłużyć nie tylko na zabezpieczenie środków na tę inwestycję, ale i na inne w powiecie. Gdy otrzymamy zwrot z funduszu częśc kredytu zostanie od razu spłacona - wyjaśnia Tomasz Kranc, wicestarosta.

Przeciwny braniu dofinansowania i zaciąganiu tak dużego kredytu jest natomiast Grzegorz Owczarzak, opozycyjny wiceprzewodniczący rady powiatu z Platformy Obywatelskiej.

- Uważam, że tak niskie dofinansowanie w ramach schetynówek jest niekorzystne dla powiatu. Należy poczekać na kolejne rozdanie. Może wówczas uda się uzyskać dofinansowanie w wysokości 50 proc. inwestycji, tak ja pozostałe 16 zadań na terenie Wielkopolski. Moje wątpliwości wzbudza także kwestia samej inwestycji. Już w minionym roku sporo władze powiatu inwestowały na terenie gminy Damasławek. Wcześniej była budowana także droga Wapno-Damasławek. Uważam, że władze powiatu powinny inwestować także na terenie innych gmin. Spory kilometraż dróg powiatowych, które czekają na remont jest na terenie gminy Skoki, Mieściko czy też gminy wiejskiej Wągrowiec. Trudno jest mi wytłumaczyć dlaczego takie spore środki kieruje się na jedną gminę - przyznaje Owczarzak.