Kłopotliwe rogatki kolejowe na ulicy Kościuszki w Wągrowcu. Skarży się na nie mieszkaniec. Co na to PKP PLK?

Z naszą redakcją skontaktował się mieszkaniec Wągrowca. Mężczyzna skarży się na czas zamknięcia rogatek na przejeździe kolejowym na ul. Kościuszki w Wągrowcu. Jak wynika z jego relacji w piątek, 30 września były one zamknięte przez ok. 15 minut. Od godz. 21.22 do 21.37.

- To nie była żadna awaria, po prostu nie chciało im się podnosić między pociągami. Najpierw przyjechał szynobus z Gołańczy, a potem chyba przetaczali jakiś skład. Całe miasto stało. W ogóle, poza miastem, tam gdzie jest automatyka, szlabany są zamykane na kilkadziesiąt sekund. U nas (na Kościuszki i na Pałuckiej), z takim natężeniem ruchu, najczęściej na 3 minuty - żali się mężczyzna.

O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy przedstawicieli PKP PLK , którzy odpowiadają za utrzymanie linii kolejowych, w tym właśnie za funkcjonowanie rogatek.

Dlaczego rogatki były tak długo zamknięte? Czy nie można skrócić czasu ich zamknięcia?

Jak wyjaśnia Radosław Śledziński z zespołu PKP Polskie Linie Kolejowe, urządzenia na ulicy Kościuszki w Wągrowcu są sprawne.

- PLK zależy, by przejazdy w jak najmniejszym stopniu wpływały na system komunikacji drogowej, dlatego rogatki zamykane są najpóźniej i otwierane najwcześniej jak to możliwe, przy zachowaniu niezbędnych wymogów bezpieczeństwa i przestrzeganiu obowiązujących przepisów. Sygnalizację i rogatki na przejeździe na ul. Kościuszki obsługują pracownicy kolei. Dla zapewnienia bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu na przejeździe konieczne jest wcześniejsze zamknięcie rogatek przed przejazdem pociągów - wyjaśnia przedstawiciel kolejowej spółki.

Wskazuje, że czas zamknięcia rogatek, uruchomienia urządzeń jest ściśle powiązany z natężeniem ruchu kolejowego.

- W przypadku większego ruchu kolejowego, związanego np. z manewrami pociągów i ruchem do Punktu Utrzymania Taboru Kolei Wielkopolskich, może występować dłuższe zamknięcie. Niekiedy na czas zamknięcia zapór wpływają także niewłaściwe zachowania kierowców, którzy ignorując zasady bezpieczeństwa prowadzą do uszkodzeń urządzeń - informuje.