Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta zamknęła byłemu mężowi dostęp do leków. Ten próbował wejść do mieszkania przez okno. Przyjechały straż i policja

Monika Dziuma
Marek Świdrak
Dwukrotna wizyta policjantów, mężczyzna próbujący wejść do mieszkania przez okno i wóz strażacki z drabiną...To widoki, na jakie w minioną niedzielę narażeni byli mieszkańcy jednego z osiedli w Wągrowcu. I wcale nic się nie paliło. Nie było także potrzeby otwarcia drzwi do mieszkania, bo w środku mógł znajdować się ktoś potrzebujący pomocy. Powodem akcji była... kobieta, która nie chciała wpuścić mężczyzny do mieszkania.

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, para od wielu lat nie jest już małżeństwem. Jednak wciąż mieszkają razem i... wiecznie toczą ze sobą wojnę. - Tutaj co chwilę słychać awantury. Wizyta policji też nie jest pierwszym takim przypadkiem - powiedział nam jeden ze spotkanych pod blokiem sąsiadów.

Policja została wezwana do mieszkania w godzinach porannych. - Zamieszkująca z mężczyzną kobieta uniemożliwiła mu dostęp do insuliny, znajdujące się w kuchni, w lodówce. Kobieta zamknęła kuchnię na klucz, sama zamknęła się w sypialni i nie chciała wydać klucza. Z funkcjonariuszami rozmawiała przez szybę drzwi. Mężczyzna udał się do szpitala po dawkę insuliny - wyjaśnia Dominik Zieliński z wągrowieckiej policji.

To jednak ciągle nie koniec interwencji w tym mieszkaniu. Policjanci po niedługim czasie musieli wrócić w miejsce, w którym byli rano. Mężczyzna, po powrocie ze szpitala, wciąż nie został wpuszczony do mieszkania, choć musiał przyjąć pozostałe lekarstwa. - Kobieta, gdy mężczyzna poszedł do szpitala po insulinę, zaryglowała zamki drzwi frontowych, pozostawiając klucz od środka. Mężczyzna początkowo z pomocą brata próbował wejść do swojego pokoju po drabinie przez okno, które zostawił otwarte. Kobieta jednak zamknęła je przed nim - informuje dalej przedstawiciel policji.

Policjanci, z uwagi na to, że sytuacja była niebezpieczna dla zdrowia mężczyzny, a niewytłumaczalne zachowanie kobiety stwarzało zagrożenie dla osób z jej otoczenia, postanowili siłowo wejść do mieszkania. - Policjanci zobaczyli otwarte okno. Skorzystali z możliwości wejścia przez nie po strażackiej drabinie. Po wejściu do środka, policjant otworzył drzwi wejściowe i wpuścił resztę interweniujących funkcjonariuszy. Kobieta na zaistniałą sytuację reagowała bardzo emocjonalnie, wręcz histerycznie. Została jej udzielona pomoc medyczna - mówi dalej Zieliński. Dlaczego kobieta nie chciała wpuścić mężczyzny do mieszkania? Jak poinformowali policjanci, nie dało się z nią racjonalnie rozmawiać. Żądała, by funkcjonariusze zakuli jej współlokatora w kajdanki i zabrali. Jak się okazuje, nie była to pierwsza interwencja w tym mieszkaniu. - W tym roku policjanci interweniowali w tym domu kilkakrotnie na tle nieporozumień pomiędzy tą parą. Wcześniej interwencje nie zdarzały się - informuje policjant. Po tej sytuacji kobieta nie usłyszała zarzutów. - Kobieta z uwagi na jej stan została zabrana do szpitala, nie były z nią wykonywane czynności procesowe. Mężczyzna na miejscu interwencji został poinformowany przez policjantów o przysługujących mu prawach - podsumowuje Zieliński.

Piątek wciąż z opadami. Poprawa pogody od soboty. Zobacz VIDEO:

Źródło: TVN METEO- x-news

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto