Rewitalizacja, którą przeprowadzono na terenie Kacerka miała być niejakim ratunkiem na to, by zalewy nie były rozległe. Pomocne miały być przygotowane nasypy i nawieziona ziemia. Niestety, już praktycznie od początku, z zalewaniem mieli problem mieszkańcy, którym woda wpływała na okoliczne ogródki. Temat jednak z czasem przycichł.
Obecnie obraz EKO Parku jest smutny i niepokojący.
Poziom wody podniósł się na tyle, że podpływa ona pod postawioną wiatę - na razie jej nie zalała, ale, jeśli będzie nadal padał intensywny deszcz, to nie wiadomo, czy tak się nie stanie. Ponownie zalana jest natomiast część ścieżki i cały drewniany podest znajdujący się niedaleko wiaty, po drugiej stronie ścieżki. Dalsza część terenu EKO Parku nie wygląda pocieszająco. Gołym okiem widać, że woda w korycie wezbrała, aż do samej lodowej fontanny. Prawdopodobnie można tutaj tylko liczyć na łut szczęścia, że poziom wody z czasem się obniży.
Przypomnijmy, jak objaśnił sytuację wiceburmistrz, Remigiusz Priebe:
Podczas oficjalnego otwarcia Księżego Kacerka autorka koncepcji rewitalizacji tego terenu pani Joanna Kapturczak z Pracowni Architektonicznej Consultor informowała, że w trakcie projektowania tej inwestycji przewidziano konsensus pomiędzy przyrodą, a człowiekiem. Projekt dopuszczał zatem wylanie rzeki w tym właśnie miejscu i to dlatego przygotowano drugą trasę, poprowadzoną wzdłuż ogrodzeń do poszczególnych posesji. Byliśmy tego świadomi i z pełnym szacunkiem oraz uznaniem przyjęliśmy ten ekologiczny punkt widzenia.
Jak dodaje wągrowiecki magistrat ten teren został zaprojektowany w taki sposób, by wylewająca od czasu do czasu rzeka, nie powodowała nadmiernych szkód. Warto zaznaczyć, że nie będzie się tak dziać co roku, o czym świadczy fakt, że w minionym sezonie do tego nie doszło.
Teren w okolicy skrzyżowania rzek wygląda podobnie - ale nie tylko tam
Obszar, na którym dotąd był trawnik - a który biegnie w kierunku ul. Gnieźnieńskiej - wygląda, niczym ogromny staw. Woda znajduje się już niedaleko ścieżki spacerowej. Jedynym pocieszeniem jest widok skrzyżowania rzek, które zostało oczyszczone ze zbędnych trzcin.
Sprawdziliśmy także, jak przedstawia się sytuacja na łące między ul. Gnieźnieńską, a Berdychowską - i tutaj widok nie napawa optymizmem.
Zapraszamy do obejrzenia galerii
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?