Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martusia zasili grono aniołów

Joanna Pacan
Łzy same cisną się do oczu. Maleńka, bo zaledwie pięcioletnia dziewczynka zmarła we wtorkowe popołudnie. Dziewczynka zmagała się ze złośliwą chorobą- guzem mózgu.

Dziewczynka przegrała trudną walkę ze złośliwą chorobą – guzem mózgu. Pięciolatka zmarła w szpitalu w Gieesen (Niemcy). – Pan Bóg zabrał już Martusię do siebie – napisali na portalu społecznościowym zrozpaczeni rodzice.
Dziewczynka walczyła dzielnie do samego końca. Jeszcze kilka dni temu na portalu społecznościowym pojawił się optymistyczny wpis, że dziewczynka przeszła chemioterapię, zbiera siły na kolejne badania i dobrze znosi leczenie. Rodzice pisali wtedy: „ Kunia przetrwała bardzo dobrze chemioterapię, ani razu nie wymiotowała. Ciągle śpiewa piosenkę że „zabierze brata na koniec świata”.

Niestety, stan Marty bardzo się pogorszył. Ostatnia walka, którą podjęła okazała się przegrana, a wyniki badań wskazywały na dalszy rozwój choroby. Nadzieja na uratowanie dziewczynki malała z każdym dniem. Niestety, jej maleńkie serduszko przestało bić. Pan Bóg zabrał Martę Dobską do siebie...
W walkę o życie pięciolatki włączyło się grono mieszkańców naszego powiatu. Rodzice potrzebowali 100 tysięcy euro na jej leczenie. Choć mała mieszkała w Gnieźnie, jej tato pochodzi z Potrzanowa. Wielu z nas widząc te piękne, duże oczka nie mogło przejść obojętnie. Zasilaliśmy konto dziewczynki poprzez oddawanie swojego 1 procenta w deklaracji podatkowej i na festynach zorganizowanych specjalnie dla niej. A tych było w naszej okolicy kilka. Zbiórkę pieniędzy przeprowadziło m.in. stowarzyszenie „Tęcza” w Jabłkowie. Zaangażowali się w nią uczniowie, rodzice i nauczyciele. Wszystko po to, by dziewczynka otrzymała specjalistyczną pomoc.

Swoje wsparcie rodzinie dziewczynki zaoferowali również Giganci z ZSP nr 1 w Wągrowcu. Ci zrobili o krok dalej. Oprócz zbiórki pieniędzy na leczenie dziewczynki, napisali list do... samego papieża Franciszka o wstawiennictwo za dziewczynką. Pod listem wysłanym do Watykanu podpisało się mnóstwo mieszkańców naszego powiatu na czele z dyrektorem szkoły Jarosławem Berendtem. On sam nie potrafił ukryć swoich uczuć, kiedy dowiedział się o śmierci dziewczynki. - Żal i ogromna złość. Trudno opisać słowami, co czuje się w takim momencie. Wyrazy współczucia dla rodziców Martusi. Śpij spokojnie Aniołku - powiedział.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto