Nasi sportowcy grają w czołowych klubach

Jeśli chodzi o piłkę ręczną, aktualnie najbardziej rozpoznawalna jest dwójka zawodników, którzy niegdyś zakładali żółto-czarny trykot.

Pierwszy z nich to rodowity wągrowczanin, który regularnie powraca do Jakubowego Grodu. Tu w ostatnim czasie wziął także ślub z... wągrowczanką. Mowa oczywiście o Łukaszu Gieraku. Ten szczypiornista po odejściu z Wągrowca grał w Pogoni Szczecin. Zdecydował się jednak na wyjazd do Niemiec. Trafił do występującego w drugiej lidze TuS N-Lübbecke. W ostatnim czasie wraz z innymi szczypiornistami klubu świętował awans do najsilniejszej ligi świata za jaką uważana jest Bundesliga. Jednocześnie regularnie powoływany jest także do reprezentacji narodowej.

To nie jedyny były szczypiornista Nielby zakładający biało-czerwoną koszulkę. W reprezentacji regularnie występuje także Przemysław Krajewski. On w Wągrowcu spędził trzy lata. Następnie odszedł do Azotów Puławy, a dziś reprezentuje barwy Wisły Płock.

Na najwyższym poziomie rozgrywek w Polsce występuje także Dawid Przysiek. Urodzony w 1987 roku w Wągrowcu Przysiek jest zawodnikiem Zagłębia Lubin.

Byłego nielbistę możemy zobaczyć także w ekstraklasie piłkarskiej. Zawodnikiem Korony Kielce jest występujący niegdyś w Wągrowcu Jakub Mrozik. Tego mierzącego niespełna 180 centymetrów wzrostu środkowego pomocnika portal transfermarkt wycenia aktualnie na około 300 tysięcy złotych. Mrozik zanim trafił do Wągrowca występował w barwach Polonii Bydgoszcz oraz Lidera Włocławek. W Wągrowcu spędził trzy sezony, aby odejść do Chojniczanki Chojnice.

Mrozik ma aktualnie na swoim koncie 11 występów w ekstraklasie. Dwa w barwach Cracovii Kraków oraz dziewięć jako zawodnik Korony Kielce.

Do ekstraklasy w ostatnich tygodniach chciał powrócić także Tomasz Mikołajczak. Obecnie występuje on w barwach Chojniczanki Chojnice, która była blisko awansu do najwyższej ligi rozgrywek w Polsce. Dla Mikołajczaka byłby to powrót do ekstraklasy. Występował on w barwach Lecha Poznań, gdzie odszedł właśnie z Nielby Wągrowiec. Na zapleczu ekstraklasy, poza Mikołajczakiem, występuje aktualnie także Bruno Żołądź. Ten urodzony w Koryncie pomocnik w Nielbie występował stosunkowo krótko, bo zaledwie jeden sezon. Z Wągrowca powrócił do Krakowa, do Cracovii, z której przyjechał do Nielby. Następnie grał w Olimpie Grudziądz, Kotwicy Kołobrzeg a a od dwóch sezonów jest zawodnikiem Stali Stalowa Wola. Czy niebawem do tego grona dołączą kolejni zawodnicy występujący aktualnie w Nielbie? Czy doczekamy się reprezentantów Polski nie tylko w piłce ręcznej, ale także i nożnej?