Do naszej redakcji zgłosił się zbulwersowany podróżny. Wczoraj chciał on pojechać do Poznania pociągiem o godzinie 18:49. Czekał więc z innymi pasażerami na peronie 2, zgodnie z tym, co pokazywała tablica.
Jakież było zdziwienie pasażerów, gdy pociąg odjechał, ale... nie z peronu drugiego, ale z pierwszego. Choć podróżni stali na peronie, nikt ich nie poinformował, że pociąg odjedzie z innego toru. Skład odjechał z wągrowieckiego dworca... pusty.
- Według wiedzy, którą posiadamy w tej chwili, wystąpiła awaria systemu. Na tablicach informacyjnych został wyświetlony błędny numer peronu - poinformował na w rozmowie telefonicznej Krzysztof Ryfa z Kolej Wielkopolskich.
Dlaczego nikt z obsługi nie zareagował i nie krzyknął do stojących na błędnym torze pasażerów? - Pracownicy tłumaczyli, że za chwilę miał na drugi peron podjechać opóźniony pociąg do Gołańczy. Myśleli więc, że pasażerowie czekają na niego. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. Nasi pracownicy zostali uczuleni, by zwracali większą uwagę na to, co dzieje się na dworcach - dodał Ryfa.
Pasażerowie musieli czekać na kolejny pociąg do Poznania. Przysługuje im prawo do zwrócenia biletu.
Poranne wstawanie – jesteś sową czy skowronkiem?
Źródło: DDTVN-x-news
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?