Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznajcie laureata plebiscytu Osobowość Roku Sebastiana Woźnickiego z Wągrowca

Monika Zaganiaczyk
Monika Zaganiaczyk
Sebastian Woźnicki, szef Wielkopolskich Składów Opalowych w Wągrowcu zdobył trzecie miejsce w kategorii Biznes w wielkopolskim finale plebiscytu OSOBOWOŚĆ ROKU 2018

- Tuż po ukończeniu szkoły zająłem się pracą zawodową. Najpierw pracowałem w Wielkiej Brytanii przy produkcji karmy dla zwierząt. Później byłem kierownikiem w podobnym składzie opału jak mój tutaj, w Wągrowcu. To pozwoliło mi zyskać doświadczenie w tej branży. Pomyślałem, że to mój czas i chciałbym spróbować założyć coś swojego. Na szczęście, aby założyć swoją firmę, nie musiałem brać kredytu. Otrzymałem od państwa dofinansowanie. Resztę pieniędzy otrzymałem od bliskiej osoby - wspomina początki założenia firmy 31-latek.

Dzisiaj w Wielkopolskich Składach Opałowych, prócz pana Sebastiana pracują jeszcze dwie osoby. - Chłopaki od samego rana wożą węgiel. W mojej firmie klienci mogą kupić każdy rodzaj węgla kamiennego, zarówno w workach jak i na tony. Mamy dziś dwie ładowarki do węgla i dwa nowoczesne samochody dostawcze. Kiedy zaczynałem, na stanie miałem starego, rozwalającego się busa. Wymieniałem go na nowsze z ogromnym żalem, bo wiernie mi służył - mówi z uśmiechem przedsiębiorca.

Firma pana Sebastiana działa nie tylko na terenie powiatu wągrowieckiego. - Węgiel wozimy także m.in. w okolice Chodzieży, Budzynia czy Murowanej Gośliny. Sezon na kupno opału rozpoczyna się w lipcu. Wtedy ci, którzy mają środki zaopatrują się w węgiel. Szczyt jest tuż przed sezonem grzewczym, czyli jesienią. Zimą natomiast mamy najwięcej pracy, bo sprzedajemy dużo węgla w mniejszych ilościach, pakowanego w worki. Kiedy zaczynałem swoją pracę mało kto kupował pakowany węgiel. Zamawiało się tonę, my ją przywoziliśmy. Dzisiaj wielu ludzi mieszka w nowym budownictwie, gdzie nie ma miejsca na przechowywanie dużej ilości brudnego węgla. Kupują workowany, układają jeden na drugim i mają czysto - wyjaśnia dalej.

W naszym kraju w ostatnim czasie dużo mówi się o odstępowaniu od palenia węglem. Co sądzi o tym pan Sebastian? - Myślę, że do tego nie dojdzie. Przecież można powiedzieć, że nasz kraj węglem stoi. Wiem, że wielu ludzi walczy ze smogiem. Spalanie czystego węgla jest zdrowsze niż palenie śmieciami. Dlaczego więc ludzi palą śmieci? Bo zwyczajnie nie stać ich na węgiel. Niestety, zanim dojdzie on do mojego składu, przejdzie prze kilka rąk, przez co cena idzie w górę. Myślę, że gdyby mógł być trochę tańszy, problem palenia śmieci byłby dużo mniejszy - mówi.

Sebastian Woźnicki jest wągrowczaninem od urodzenia. Ma 31 lat i na co dzień mieszka z narzeczoną Anną. Kiedy tylko ma możliwość podróżuje, a w wolnych chwilach jeździ na rowerze po okolicach Wągrowca. Jak o sobie mówi, jest także całkiem niezłym kucharzem. Jego specjalnością są dania kuchni polskiej.

- Moje plany na przyszłość? Oby firma dobrze prosperowała. Jeśli ma się dużo zapału, można wiele osiągnąć - podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto