Temat krzyża znów znalazł się na pierwszych stronach gazet. Tym razem nie chodzi o usunięcie krzyża sprzed pałacu prezydenckiego ale o pozbycie się go z sali obrad sejmowych, a co za tym idzie z innych miejsc publicznych, urzędów.
- Tu nie chodzi o wiarę, wojnę z kościołem. Jestem osobą wierzącą. Uważam, że krzyż nie powinien znajdować się w miejscach gdzie ludzie nie zawsze są sobie przychylni. Gdzie pada wiele ostrych słów. Co dalej z tym się wiąże mamy rozdział państwa od kościoła.
Dlatego uważam, że w budynkach państwowych, urzędach nie powinno być żadnych znaków religijnych nie tylko krzyża. Powinniśmy uszanować poglądy religijne wszystkich obywateli - tłumaczy Jacek Najder, poseł z naszego powiatu właśnie z Ruchu Palikota. Tak więc czy z urzędów, sal sesyjnych, szkół znikną krzyże?
Jak się okazuje na przykład dziś w wielu nie ma ich od dawna. Krzyża nie poświadczymy w Urzędzie Miejskim w Wągrowcu, czy w sali sesyjnej starostwa. Jest on za to w sali w której odbywają się sesje rady miasta i gminy Skoki czy w innych gminach.
Takie wystąpienie Ruchu Palikota spotkało się z ostrą ripostą ze strony kościoła. Tu wypowiadają się jego najwyżsi dostojnicy w Polsce. Oburzenia nie kryje także dziekan wągrowiecki ksiądz Piotr Kalinowski. - To ewidentna wojna z Kościołem Katolickim.
Posłowie tej partii w taki sposób chcą zwrócić na siebie uwagę. Chcą wojny z Kościołem gdyż nie mają nić innego do zaoferowania. Krzyż jest związany z naszą kulturą. W Polsce 95 procent społeczeństwa jest wierzące.
Krzyż jest symbolem tego, który tak nas umiłował, że oddał swoje życie. Spoglądając na ten znak przypominamy sobie o tym. Być może także opamiętamy się będziemy lepsi dla bliźnich - tłumaczy.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
