Ruszył proces mężczyzny z gminy Wągrowiec, który zabił swojego ojca

W sądzie okręgowym w Poznaniu rozpoczął się proces 30-letniego Szymona K. z gminy Wągrowiec. Mężczyzna odpowiada za zabójstwo własnego ojca. Za ten czyn grozi mu nawet dożywocie.

- Mój klient od samego początku postępowania przyznaje się do zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, które odpowiadają ustaleniom faktycznym w sprawie. Mój klient po powrocie z pracy za granicą do domu rodzinnego zastał w nim sytuację patologiczną, jaką znał z dzieciństwa i młodości. Warto nadmienić, że w przeszłości toczyły się postępowania karne przeciwko ojcu mojego klienta, które dotyczyły znęcania nad rodziną - przyznaje mecenas Wojciech Deminiak, pełnomocnik oskarżonego.

Szymon K. aktualnie przebywa w areszcie. Na rozprawy jest przywożony przez konwój policyjny. Poza nim w sądzie będzie zeznawać 27 świadków, w tym jego matka, które to w październiku minionego roku zawiadomiła policję o makabrycznej sytuacji, do której doszło w domu.

Policja o wydarzeniach w jednym z domów w wiosce pod Wągrowcem została powiadomiona 21 października 2018 roku w godzinach wieczornych. Przybyły patrol od matki mężczyzny usłyszał, że „syn udusił ojca”. Następnie 30-latek uciekł z domu.

Jak ustaliła prokuratura, Szymona K. wieczorne wydarzenia zaplanował kilka godzin wcześniej. Gdy ojciec położył się na kanapie zaczął dusić go najpierw poduszką, a następnie gołymi rękami...

Do domu gdzie doszło do wydarzeń poza policją wezwano pogotowie. Jego załodze udało się przywrócić funkcje życiowe ofiary. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Niestety na skutek obniesionych obrażeń zadanych mu przez syna zmarł po kilku dniach.

Szymon K. został zatrzymany przez patrol policji. Od października minionego roku przebywa w areszcie.

Sprawa z racji kary jaka może czekać 30-latka nie toczy się w sądzie rejonowym, ale w okręgowym w Poznaniu.

W najbliższych tygodniach zaplanowano szereg rozpraw, na których będą przesłuchiwani świadkowie oraz biegli. Jak wynika z ustaleń prokuratury 30-latek jest osobą poczytalną i może odpowiadać za swoje czyny.

Jak sąd spojrzy na całą sytuację? Czy jako okoliczności łagodzące weźmie sytuację rodzinną jaką panowała w domu? Z ustaleń prokuratury wynika, że ojciec, który zginął nadużywał alkoholu i stosował tzw. „twardą rękę” zarówno wobec żony jak i dzieci.
„Szczególnie twarde zasady ww. stosował wobec Szymona K.” - wynika z ustaleń prokuratury.

Jaki wyrok usłyszy 30 -latek?