Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd zabrał dziecko z... domu złego

Joanna Pacan
Kurator sądowy był przerażony tym, co zobaczył w domu w Wągrowcu. Podjął natychmiastową decyzję o zabraniu dziewczynki. 2-letnia Nadia trafiła do szpitala. Matce grozi 5 lat więzienia.

Gdy kurator sądowy w ubiegły czwartek wszedł do jednego z mieszkań w Wągrowcu, w którym to pod opieką matki i ojczyma znajdowała się 2-letnia Nadia, wiedział, że trzeba działać szybko i zdecydowanie, aby ratować maleństwo. - W mieszkaniu panował bałagan. Było brudno. Walały się puszki i butelki po alkoholu. Dziecko, jak wynika z przedstawionych informacji, było brudne. Wszystko wskazywało, że było nie myte od kilku dni. Miało na sobie brudnego, przemoczonego pampersa - wyjaśnia sędzia Rafał Agaciński, przewodniczący sądu rodzinnego w Wągrowcu.

To jednak nie koniec koszmaru dziecka. Dziewczynką nie miał się kto opiekować. Zarówno jej matka jak i jej ojczym byli... pijani. Kurator sądowy podjął więc decyzję o wezwaniu na miejsce policji i - w obawie o stan zdrowia dziewczynki - pogotowia ratunkowego. - Przybyli funkcjonariusze potwierdzili przypuszczenia kuratora sądowego co do stanu trzeźwości zarówno kobiety, jak i mężczyzny - tłumaczy Dominik Zieliński z wągrowieckiej komendy policji. Jak się okazało, matka dziewczynki była pijana. Alkomat wskazał u niej 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pod wpływem alkoholu był także ojczym dziewczynki. W tym przypadku alkomat wskazał około 1,5 promila alkoholu. Z racji stanu rodziców i obaw o stan dziecka, kurator sądowy podjął niezwłoczną decyzję o zabraniu 2-letniej Nadii do szpitala. - Dziewczynka trafiła na oddział dziecięcy wągrowieckiego szpitala, gdzie cały czas przebywa - wyjaśnia Agaciński...

Więcej na temat Nadii tylko w najnowszym wydaniu Tygodnika Wągrowieckiego!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wypadek na Obwodnicy Trójmiasta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wagrowiec.naszemiasto.pl Nasze Miasto