Kierowca osobówki miał wielkiego pecha. Podczas mijania z innym samochodem w okolicy Budziszewka koła pojazdu „złapały” pobocze. To ściągnęło auto z drogi. Samochód pokonał kilka metrów i wylądował... na zamarzniętym stawie. Waga pojazdu była jednak zbyt duża. Zamarznięta tafla nie wytrzymała. Samochód aż po kabinę został zalany lodowatą wodą.
- Kierujący pojazdem samodzielnie opuścił pojazd. Do zdarzenia został zadysponowany zastęp z JRG Oborniki, OSP Rogoźno i OSP Budziszewko. Zadania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podpięciu linki holowniczej przez ratowników ubranych w ubrania suche, wyciągnięciu samochodu ze stawu przy użyciu ciągnika rolniczego - relacjonuje przebieg zdarzenia Patryk Suszek ze straży pożarnej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?