Spowodowane jest to dużą liczbą drzew liściastych dookoła zbiornika, spływaniem chemikaliów z pól uprawnych, ale też nielegalnemu podłączeniu się pod drenarkę niektórych posesji sąsiadujących z jeziorem.
Od paru lat obserwuję, jak tylko nieliczni właściciele zamawiają szambiarkę. Niemożliwe jest, aby nieczystości wyparowały, lub zostały odprowadzone do kanalizy, której Pawłowo nie posiada.
Z jeziora korzystają okoliczni mieszkańcy, amatorzy letnich kąpieli, konsumenci ryb złowionych w tym akwenie. Aż strach pomyśleć jakie mogą być konsekwencje dla tych osób.
Warto byłoby bliżej przyjrzeć się temu problemowi, a odpowiednie służby należy zachęcić do kontroli każdego gospodarstwa.
Z podobnym problemem "walczy" Jezioro Strzeszyńskie, które jest zatruwane przez Suchy Las. Takich przypadków jest oczywiście znacznie więcej, dlatego też jak najszybciej powinniśmy zająć się tym problemem.
Każdy minus, ma swój plus. Prawie stuletnie drewno, które widać na zdjęciu jest pewnie nieźle zakonserwowane, więc jeszcze długo będzie cieszyć podczas wakacji.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?